Nerwowa atmosfera w parlamencie Ukrainy. W Radzie Najwyższej pojawiło się 360 deputowanych. Aż 90, głównie z Partii Regionów, jest nieobecnych. Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak zapowiedział, że deputowani powinni przyjąć akty prawne, w tym o przywróceniu konstytucji z roku 2004 i o amnestii. Jednak zaproponował przerwę w obradach do godz. 16. To rozwścieczyło opozycję i zaczęły się przepychanki.