PiS w kampanii wyborczej obiecuje poprawę jakości posiłków w szpitalach. Placówki mają otrzymać na realizację programu "dodatkowe środki", a Narodowy Fundusz Zdrowia ma zadbać, by "jakość jedzenia była znacząco lepsza". Tymczasem, jak ustaliła WP, NFZ dba, ale o pensję swojego prezesa Filipa Nowaka, który w ciągu dwóch lat zarobił blisko milion złotych brutto.