Burza po odkryciu senatora PO Krzysztofa Brejzy. Według polityka do Polski - mimo embarga - miało trafić ponad milion ton węgla z rosyjskich portów. Jako dowód przedstawił dokumenty i nagrania ze szczecińskiego portu. Krajowa Administracja Skarbowa zaprzecza. A eksperci mówią, że bez wszystkich danych trudno jest ustalić, z jakiego kraju pochodzi węgiel.