pogoda(strona 367/380)

Od kilku dni śnieżyce paraliżują środkową część USA. W wypadkach drogowych zginęło co najmniej sześć osób. Zamknięto niektóre odcinki autostrad, a w innych miejscach samochody z kierowcami w środku utknęły w blisko 1,5-metrowych zaspach.

Intensywne opady śniegu i silny mróz komplikują od rana komunikację w zachodniej Słowacji oraz w północnych i wschodnich rejonach Austrii. Doszło do licznych wypadków, zablokowane są międzynarodowe połączenia tranzytowe.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uratowali czworo turystów, którzy utknęli pod Rysami. Młodzi ludzie na szlaku powyżej Czarnego Stawu zsunęli się z warstwą świeżego śniegu - informuje RMF FM.

Polska znajduje się pod wpływem głębokiego niżu, którego ośrodek znad północno-zachodniej Polski przemieści się na wschód, w rejon Kaliningradu. To właśnie dzięki temu niżowi przez najbliższe dwa będziemy narażeni na silny wiatr oraz deszcz i deszcz ze śniegiem. Temperatura w dzień będzie oscylować powyżej zera, jednak w nocy będzie mróz. Dlatego kierowcy powinni bardzo uważać, drogi będą niezwykle śliskie.

Na szwajcarskich lotniskach odwołano lub przekierowano dziesiątki lotów z powodu huraganowych wiatrów i obfitych opadów śniegu. W Zurychu odwołano ponad 100 lotów. Opóźnienia mogą trwać tam całą sobotę - podała rzeczniczka lotniska Sonja Zoechling.

W Szwajcarii zawieszono niektóre połączenia kolejowe i wodne, przygotowując się na uderzenie huraganu Joachim, który ma szczególnie silnie dotknąć niektóre rejony Alp.

Co najmniej 15 osób zginęło na skutek osunięcia się zbocza po długotrwałych deszczach w Kolumbii, przy granicy z Ekwadorem. W ostatnich trzech miesiącach na skutek ulewnych deszczów, typowych o tej porze roku w Kolumbii, zginęło już ponad 140 osób.

Będzie wiało i to mocno, najpierw od 50 do 60 km/h - w porywach do 90 km/h . Na Bałtyku przewidywany jest sztorm i huraganowe porywy wiatru.

Jak informuje IMGW Europa północna i wschodnia znajdują się w zasięgu niżu z ośrodkami nad Białorusią oraz Wyspami Brytyjskimi. Polska jest w zasięgu niżu znad Białorusi, jedynie krańce zachodnie są w strefie wyższego ciśnienia. Z północnego zachodu nadal napływa chłodne powietrze polarnomorskie.

Obfite powodzie nawiedziły zachodnią część Kenii. Ulewy trwają tam już od końca listopada. Od tego czasu zginęło co najmniej 15 osób.