Gradobicie i burzowe superkomórki. Nad Warszawę nadciąga groźny front

Sieć Obserwatorów Burz udostępniła na swoim facebookowym profilu zdjęcia przedstawiające zbliżający się od strony Ukrainy niepokojąco silny układ burzowy. Wstępne prognozy nie są optymistyczne. Wynika z nich, że nad stolicę nadciąga najgroźniejsza w tym roku ulewa, połączona z opadami gradu oraz licznymi wyładowaniami atmosferycznymi.

- Większość modeli sugeruje poważny incydent burzowy w czwartek i ochłodzenie w piątek, co za tym idzie możliwe jest powstanie większego układu burzowego, licznych superkomórek nawalnych opadów deszczu, opadów dużego gradu oraz wysokiej aktywności elektrycznej. Wiele wskazuje na to, że może to być najpoważniejszy w tegorocznym sezonie incydent, który może przynieść poważniejsze szkody w mieniu - można przeczytać w poście SOB.

Burze mogą swoim zasięgiem objąć prawie całą Polskę, oprócz rejonów na północnym zachodzie kraju. Informację o zbliżającym się załamaniu pogody potwierdza w komunikacie Biuro Prognoz Cumulus. Meteorolodzy przewidują upalny i burzowy czwartek, z nagłym ochłodzeniem następnego dnia (21 i 22 czerwca).

- Burzom towarzyszyć będzie również szkwał burzowy, a ten może uszkadzać trakcję elektryczną, łamać konary drzew, a nawet zrywać połacie dachów - brzmi ostrzeżenie nadesłane przez Biuro Prognoz.

Po przejściu czwartkowych nawałnic piątek będzie już spokojniejszy i zdecydowanie chłodniejszy z temperaturą od 16 do 19 stopni Celsjusza. Spadek temperatury (do 20 °C) nastąpi również podczas weekendu, ale już od poniedziałku z dnia na dzień ma być coraz cieplej i w tygodniu powrócą 30. stopniowe upały.

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

Zobacz także: 100 piorunów nad Warszawą [Niesamowite wideo]

Zobacz także: Warszawiacy o nawałnicy w stolicy [Waszym Zdaniem]