pogoda(strona 286/380)

W środę pogoda nad Polską będzie się zmieniać jak w kalejdoskopie. W niektórych częściach kraju temperatury sięgną nawet 30 stopni Celsjusza, w innych natomiast należy spodziewać się gwałtownych burz z silnymi porywami wiatru, ulewnym deszczem i gradem.

W najbliższych dniach czekają nas uciążliwe upały i burze z gradem. Tylko na jutro Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla 9 województw.

Wtorkowy dzień zapowiada się fantastycznie. W zdecydowanej większości kraju pogoda będzie ciepła i słoneczna. Przyjemna aura za oknem utrzyma się, aż do wieczora.

W czasie gwałtownej burzy w obozie harcerskim na Pomorzu zginęły dwie młode harcerki. Inne dzieci udało się ewakuować. Na profilu Aerovideo na Facebooku zamieszczono zdjęcia "z lotu ptaka", na których widać ogromną skalę zniszczeń po przejściu burzy w okolicach miejscowości Suszek, między Czerskiem a Chojnicami. Wszystkie drzewa leżą połamane jak zapałki, aż po horyzont.

Poniedziałek w zdecydowanej większości kraju zapowiada się pochmurnie. Na południu kraju, szczególnie w górach będzie padać deszcz. Na szczęście opady będą niewielkie.

Nawałnica przeszła nad obozem harcerskim w miejscowości Suszek. Zginęły tam dwie harcerki, po tym jak drzewo upadło na namiot. 20 osób jest rannych. Przez kilkanaście godzin to miejsce było odcięte od świata. Ta sama burza dosłownie zmiotła z powierzchni ziemi las na trasie Kościerzyna - Bytów. Nagranie odejmuje mowę.

Po gorących dniach, przeplatanych porywistymi burzami nad Polskę nadciągają chłodne, wyżowe masy. Temperatura znacząco spadnie, pojawi się zachmurzenie oraz umiarkowane opady.

Do Łodzi powróciła w sobotę późnym wieczorem grupa harcerzy przebywających na obozie w Suszku (Pomorskie), który został zniszczony przez nawałnicę. Zginęły dwie nastoletnie harcerki, 37 osób zostało poszkodowanych.

Przez Polskę przechodzi groźny front atmosferyczny. Na gwałtowne burze przygotowani muszą być mieszkańcy Podkarpacia, Lubelszczyzny, Podlasia oraz Warmii i Mazur. Wcześniej nawałnice przeszły przez woj. dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Suszek koło Chojnic, gdzie był zorganizowany obóz harcerski; zginęły tam dwie harcerki, dwadzieścia osób zostało przewiezionych do szpitala. Dotychczasowy bilans nawałnic to pięć ofiar śmiertelnych i kilkadziesiąt rannych.

Przez Polskę przechodzi groźny front atmosferyczny. Na gwałtowne burze przygotowani muszą być mieszkańcy Podkarpacia, Lubelszczyzny, Podlasia oraz Warmii i Mazur. Wcześniej nawałnice przeszły przez woj. dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Suszek koło Chojnic, gdzie był zorganizowany obóz harcerski; zginęły tam dwie harcerki, dwadzieścia osób zostało przewiezionych do szpitala. Dotychczasowy bilans nawałnic to pięć ofiar śmiertelnych i kilkadziesiąt rannych.

- Dzisiaj najważniejsze jest to, by zabezpieczyć wszystkich, którzy potrzebują pomocy, żeby dzieci wróciły bezpiecznie do rodzin, żeby rodzice mogli być spokojni - powiedziała na spotkaniu w Wojewódzkim Zespole Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku Beata Szydło. Premier przerwała urlop, aby wysłuchać meldunków i podjąć odpowiednie decyzje.

Pogodowe szaleństwo nad całą Europą. Wichury i burze na północy Włoch zalały campingi i sparaliżowały dostawy prądu. Za to w Grecji i Portugalii szaleją pożary. Warto wziąć to pod uwagę planując wakacyjny urlop.

Cztery osoby zginęły w nocy z piątku na sobotę w efekcie nawałnic, które przechodziły nad Polską. Dwie z nich to uczestnicy obozu harcerskiego w Suszku na Pomorzu - poinformowała straż pożarna. Bez prądu jest ok. 500 tys. odbiorców, najwięcej w woj. kujawsko-pomorskim.

IMGW ostrzega przed gwałtownymi burzami z gradem tego wieczoru i w nocy. Możliwe są nawałnice; niewykluczone, że lokalnie tworzyć się będą trąby powietrzne.

Nad Polskę nadciąga silny front burzowy, który popołudniu da się we znaki mieszkańcom niemal całej Polski. Meteorolodzy ostrzegają przed gwałtownym załamaniem pogody, ulewnym deszczem, gradem i porywistym wiatrem sięgającym miejscami nawet 120 km/h.

Burze i upały, które od czwartkowego poranka towarzyszyły Polakom, mogą jeszcze dać nam się we znaki. W większości polskich województw wysoka temperatura utrzyma się co najmniej do piątkowego wieczoru, a towarzyszyć jej najczęściej będą - choć krócej, bo najwyżej do poranka - burze lub silne deszcze.

IMGW wydał też III stopień zagrożenia ze względu na upały. Od rana natomiast przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Według najnowszych informacji jedna osoba zginęła.

IMGW wydał też III stopień zagrożenia ze względu na upały. Od rana natomiast przez Polskę przechodziły gwałtowne burze. Według najnowszych informacji jedna osoba zginęła.

Czwartek w Polsce upłynie pod znakiem ciemnych chmur, piorunów, deszczu i bardzo wysokich temperatur. Słupki rtęci pokażą w niektórych rejonach kraju nawet 36 stopni Celsjusza. Większość województw czekają jednak silne burze, którym towarzyszyć będą porywisty wiatr i obfite opady deszczu.

Po chwili oddechu znów czekają nas upały. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie. Najbardziej gorąco będzie w południowo-wschodniej części Polski.