po(strona 149/176)

Gdyby wybory odbyły się pod koniec
października, na Platformę Obywatelską głosowałoby 35% osób
deklarujących udział w wyborach, a na PiS 26% - wynika z
najnowszego sondażu preferencji partyjnych CBOS.

Były Rzecznik Praw Obywatelskich i były
sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll powiedział, że
nie jest zaskoczony poniedziałkowym orzeczeniem Trybunału, który
stwierdził, że przepisy dotyczące sankcji karnych za zniesławienie
i pomówienie są zgodne z konstytucją.

W prawyborach zorganizowanych w Szczecinie na śródmiejskim Deptaku Bogusława walkę o fotel prezydenta miasta wygrał kandydat PO, bezpartyjny Piotr Krzystek. Zagłosowało na niego ponad 32% spośród blisko 1150 osób uczestniczących w głosowaniu.

Komenda Stołeczna Policji pod nadzorem
Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prowadzi postępowanie z
zawiadomienia lidera PO Jana Rokity o anonimowych listach z
pogróżkami, które przychodzą na adres jego warszawskiego mieszkania.

Przemysław Gosiewski odpiera zarzuty Platformy Obywatelskiej, dotyczące budowy peronu kolejowego we Włoszczowie i oskarża partię o działania propagandowe. PO chce, aby sprawą peronu, gdzie zatrzymują się pociągi ekspresowe, zajęła się prokuratura.

Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej jest przeciwny, by to prezydent ujawniał współpracowników WSI. Sekretarz generalny Plaformy powiedział w "Sygnałach Dnia", że powinien się tym zajmować sąd.

Platforma Obywatelska ubiega się o władzę nie dla zaszczytów i przywilejów, ale po to, by pracować dla innych - powiedział w Krakowie szef PO Donald Tusk podczas konwencji wyborczej partii.

W większości województw Platforma
Obywatelska blokuje swoje listy do sejmików z PSL, ale zdarzają
się takie regiony, gdzie "na trzeciego" dobiera sobie Krajową
Partię Emerytów i Rencistów, na której jeszcze niedawno wieszała
psy - pisze "Trybuna".

Osiem osób będzie ubiegać się o stanowisko
prezydenta Płocka w listopadowych wyborach samorządowych. Tylu
kandydatów zarejestrowała wieczora komisja wyborcza w
Płocku.

(RadioZet)

Warszawskie PiS zaproponowało Platformie
Obywatelskiej utworzenie bloku list obu partii w listopadowych
wyborach samorządowych do rady miasta oraz rad dzielnic. PO jednak
chce iść sama do wyborów w stolicy.

PO i PSL podjęły decyzję o grupowaniu list wyborczych do sejmiku województwa
wielkopolskiego - poinformowali podczas wspólnej
konferencji prasowej liderzy tych partii w Wielkopolsce,
posłowie Waldy Dzikowski (PO) i Andrzej Grzyb (PSL).

Szefowa warszawskiej PO Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że liczy się z odejściem 120 działaczy. Odchodzący członkowie stołecznej PO zarzucają władzom partii brak przejrzystych zasad przy ustalaniu list przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

Socjolog doktor Barbara Fedyszak-Radziejowska prognozuje, że raczej nie dojdzie do ponownego wejścia Samoobrony z PiS i LPR. Pani doktor powiedziała w "Sygnałach Dnia", że tak jak poprzednio Samoobrona nie będzie lojalnym koalicjantem. Według niej, kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości ma tego świadomość.

Przed wyborami partyjne komitety wyborcze
wyciągają pieniądze od kandydatów na radnych. Nawet do 20 tys. zł.
- pisze gazeta "Metro". Musimy mieć za co zrobić kampanię -
mówią politycy

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk pytany w Szczecinie, czy dopuszcza możliwość
blokowania list PO i PiS w terenie, powiedział, że jest to możliwe
tam, gdzie jego partia wygrywa i ma większość. Zaznaczył, że
nikomu w Polsce nie zabrania współpracy z PiS.

Bydgoszcz, Gdańsk, Sopot, Kraków to miasta,
w których konkurencyjni wobec PiS kandydaci na prezydentów mają
kłopoty z organami ścigania - informuje "Gazeta Wyborcza" i podaje
przykłady takich działań.

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w połowie października, wygrałaby je Platforma Obywatelska, na którą zagłosowałoby 38% Polaków. Na drugim miejscu, z 25-proc. poparciem, znalazłoby się Prawo i Sprawiedliwość - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Policjanci z Będzina (Śląskie) zatrzymali na gorącym uczynku 27-latka, który naklejkami z nazwą SLD zaklejał na wyborczych billboardach usta lewicowej kandydatce na prezydenta miasta. Okazało się, że zatrzymany kandyduje na radnego z listy PO. Odpowie za przestępstwo wyborcze.

Poseł PiS Jacek Kurski, powiedział przed warszawskim sądem, zeznając w sprawie tzw. afery bilboardowej, że "jeśli prokuratura uzna, że nie doszło (w sprawie bilboardów PO) do przestępstwa, jest gotów wycofać się ze swych twierdzeń i przeprosić". Kurski ujawnił również swoich informatorów. Proces został odroczony do 13 listopada.