- Nowelizacja ustawy o policji wzbudziła obawy o to, że państwo chce inwigilować obywateli
- Tymczasem Polacy już teraz na szeroką skalę korzystają z mikrokamer i podsłuchów
- Używają też programów umożliwiających dostęp do poczty elektronicznej i telefonów innych osób
- Najczęściej inwigilujemy współmałżonka, dzieci, nianię i swoich pracowników
- Inwigilacja osób bez ich wiedzy to przestępstwo, za które grożą nawet dwa lata więzienia