Rafał Trzaskowski poszedł ze znajomymi do klubu, chciał zmienić muzykę i tak wywołał burzę. Nagranie wyciekło do mediów, jedni go krytykują, inni bronią. A jak impreza w Palomie wyglądała naprawdę? - Wszystko zostało bardzo rozdmuchane - mówi nam dyrektora festiwalu Ephemera, która była w lokalu.