oleśnica

W niedzielę policjanci z Oleśnicy zostali wezwani do jednego z hoteli ws. 32-letniego awanturnika, który stwarzał zagrożenie innym. Po przyjechaniu na miejsce mężczyzna ukradł funkcjonariuszom radiowóz i zaczął nim uciekać. Udało się go zatrzymać w miejscowości obok.

Na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Ose w powiecie oleśnickim na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego wypadku. Zginął jeden z kierowców.

Prokuratura w Staszowie wyjaśnia okoliczności śmierci 13-latka, którego pod koniec ubiegłego roku znaleziono martwego w swoim pokoju. Kilka dni temu rodzice chłopca zatruli się czadem. Sekcja zwłok nastolatka wykluczyła, aby przyczyną śmierci był uraz zewnętrzny.

Policjanci z Oleśnicy na Dolnym Śląsku prowadzą postępowania dotyczące kradzieży krów, do jakich coraz częściej dochodzi na terenie powiatu. Sprawcy wciąż pozostają nieuchwytni.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości wznowił swoją trasę po kraju. Dziś spotkał się z mieszkańcami Oleśnicy. Podczas swojego przemówienia wielokrotnie żartował. W pewnym momencie zakpił ze swojego wzrostu. W odpowiedzi sala wybuchła gromkim śmiechem. Wystąpienie prezesa nie obyło się też bez drobnego przejęzyczenia.

Jarosław Kaczyński wrócił do objazdu po kraju. W sobotę spotykał się z mieszkańcami Oleśnicy. Przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość jest "wiarygodną władzą", która spełnia niemal wszystkie obietnice. Zapowiedział jednocześnie podjęcie "niepopularnych decyzji". Ocenił także, że "Polskę zalewa fala kłamstwa".

W poniedziałek do niebezpiecznych scen doszło w Dziadowej Kłodzie na Dolnym Śląsku, gdzie 25-latek demolował otoczenie i atakował przechodniów. Na miejsce wezwano policję, a zachowaniu jednej z funkcjonariuszek przygląda się biuro wewnętrzne. Policjantka przyłożyła broń do głowy agresywnemu mężczyźnie.

Libacja alkoholowa w gminie Dobroszyce na Dolnym Śląsku zakończyła się tragedią. Znajdujący się pod wpływem alkoholu 30-latek zgwałcił innego mężczyznę. Grozi mu teraz do 12 lat więzienia. Prokuratura, ze względu na dobro sprawy, nie chce udzielać szczegółowych informacji.

Oleśnica szykuje się do pożegnania Sabiny Ż., która zmarła w szpitalu po ataku nożownika na jednej z ulic. Mszę żałobną zaplanowano na czwartek, a sam pochówek odbędzie się w późniejszym terminie. Bliscy mają przy tym specjalną prośbę do osób chcących pożegnać 45-latkę.

Platforma Obywatelska w Oleśnicy wydała oficjalne oświadczenie w sprawie incydentu, do którego doszło podczas lokalnych wyborów w sobotę. Interweniowała policja. Przedstawiciele partii wskazali winnych całego zajścia.

Pojawiły się nowe fakty w sprawie incydentu podczas wyborów w oleśnickiej Platformie Obywatelskiej. Jeden z członków komisji wyborczej, Andrzej Sowa, trafił do szpitala. Mężczyzna twierdzi, że został zaatakowany przez kandydata na przewodniczącego.

W trakcie wyborów do oleśnickiej Platformy Obywatelskiej doszło do sporu, którego nie udało się rozwiązać bez interwencji policji. Sytuacja w komisji była niezwykle napięta. Jeden z członków zaatakował Wojciecha Paszkowskiego, kandydata na szefa powiatowych struktur.

W niedzielę nad ranem zmarła 45-letnia Sabina Ż., zaatakowana w Oleśnicy przez nożownika w piątkowy wieczór. Jej mąż nadal leży w oleśnickim szpitalu, jego stan uległ poprawie. - Sympatyczna, spokojna, bardzo miła - tak zmarłą wspominają oleśniczanie.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło pomiędzy Miechowem a Domasłowem na granicy województwa dolnośląskiego i wielkopolskiego. Na miejscu zginął 22-letni kierowca, który jechał na ślub swojej siostry.

Smutne wieści dotarły ze szpitala w Oleśnicy. W niedzielę nad ranem zmarła tam 45-letnia kobieta, którą w piątek w godzinach wieczornych ugodził nożem 36-letni mężczyzna.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Oleśnicy, gdzie na ul. Traugutta grupa złożona z kilku mężczyzn zaatakowała młodego chłopaka i jego ojca. W stronę mężczyzny padły strzały, a jeden z pocisków ranił 44-latka. Policji udało się zatrzymać podejrzanych.

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej w pobliżu Ostrowiny na Dolnym Śląsku. Kierowca samochodu osobowego podczas wyprzedzania wjechał w prawidłowo jadącego motocyklistę. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyźnie urwało nogę. Na miejscu lądował helikopter LPR, ale lekarz stwierdził zgon.

Do nietypowego zdarzenia doszło w dolnośląskim Smardzowie. Jedna z mieszkanek przeżyła niemałe zaskoczenie, gdy rano zauważyła we własnym samochodzie śpiącego mężczyznę. Okazało się, że był on poszukiwany przez policję.

Ochotnicza Straż Pożarna z Gołębic apeluje o oddawanie krwi dla swojej druhny poszkodowanej w wypadku drogowym. Na kobietę w domu czeka mąż wraz z trójką dzieci. Mężczyzna również został ranny w wypadku.