Trwa ładowanie...
d3pwp13
Temat

odkrycie(strona 3/28)

Sensacyjne odkrycie na brzegu rzeki w Małopolsce. Wędkarz trafił na kość mamuta
26 czerwca 2024, 13:07

Sensacyjne odkrycie na brzegu rzeki w Małopolsce. Wędkarz trafił na kość mamuta

Wyjątkowe odkrycie w Małopolsce. W Książnicach na brzegu Raby jeden z okolicznych wędkarzy znalazł kość mamuta z epoki lodowcowej. Wszystkim pochwaliła się gmina Gdów na Facebooku. Okazuje się, że wędkarz natrafił na tajemniczy przedmiot pod koniec maja. Wówczas o wszystkim powiadomił znajomych urzędników, a następnie tajemnicza kość trafiła do Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk. Teraz udostępniono zdjęcia nietypowego znaleziska po dokładnym jego wykopaniu. Naukowcy właśnie potwierdzili, że olbrzymia kość znaleziona przez wędkarza faktycznie należała do mamuta. W epoce lodowcowej zwierzęta te zamieszkiwały całą Polskę, więc trudno o wątpliwości. "Teren znaleziska został zabezpieczony, a sam fakt odnalezienia nietypowej kości został przez Urząd Gminy w Gdowie zgłoszony do Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Następnie, zgodnie z wytycznymi naukowców z PAN w Krakowie, kość została zabezpieczona do czasu ich przyjazdu na teren znaleziska - zdradziła kulisy całej akcji gmina Gdów.

Odkrycie naukowców z Izraela. Pokazali, co było na zatopionym statku
26 czerwca 2024, 12:19

Odkrycie naukowców z Izraela. Pokazali, co było na zatopionym statku

Znaleziono go 90 kilometrów od wybrzeży Izraela. Poszedł na dno ponad trzy tysiące lat temu. Odnalezienie i wstępny rekonesans na spoczywającym 1,8 kilometra pod powierzchnią wody wraku przynoszą zaskakujące wnioski naukowców.

Groźne odkrycie operatora koparki. Natychmiast wezwał służby
24 czerwca 2024, 14:49

Groźne odkrycie operatora koparki. Natychmiast wezwał służby

Nietypowe znalezisko podczas budowy drogi w Małopolsce. W gminie Chełmiec operator koparki w trakcie prac ziemnych natrafił na tajemniczy przedmiot. O wszystkim zostały powiadomione służby, które zjawiły się na miejscu i potwierdziły, że doszło do wykopania niewybuchu. Policja pokazała zdjęcia z nietypowych pamiątek po wojnie. Co ciekawe, po przyjeździe saperów na miejsce okazało się, że tego typu odkryć na działce może być więcej. Łącznie odnaleziono aż 60 niewybuchów z II wojny światowej, co zaskoczyło wojskowych, jak i samą właścicielkę posesji. "Mieszkanka gminy Chełmiec poinformowała policjanta dzielnicowego, że na terenie jej posesji, podczas wykonywania prac ziemnych związanych z budową drogi dojazdowej, operator koparki na głębokości około 1 metra zauważył kilka niewybuchów. O niebezpiecznym znalezisku powiadomiono saperów z 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa, a do czasu ich przyjazdu teren zabezpieczali policjanci z Chełmca. Następnego dnia patrol saperski przyjechał na miejsce i specjalistycznym urządzeniem sprawdził teren, przez który ma przebiegać droga dojazdowa do posesji. Okazało się, że w ziemi znajdują się liczne niewybuchy – łącznie ujawniono aż 60 sztuk amunicji artyleryjskiej. Saperzy podjęli niewypały i zabrali je do neutralizacji" - wyjaśniła policja.

Zatrzymali do kontroli pociąg z Białorusi. Odkrycie w podwoziu
24 czerwca 2024, 10:57

Zatrzymali do kontroli pociąg z Białorusi. Odkrycie w podwoziu

Polscy strażnicy graniczni nie dali się nabrać. Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej i lubelskiej Służby Celno-Skarbowej udaremnili przemyt blisko 5 tys. paczek nielegalnych papierosów na przejściu granicznym w Terespolu. Służby pokazały zdjęcia z odkrycia. Kontrabanda skrupulatnie ukryta była w pociągu towarowym. "Na nielegalny towar funkcjonariusze trafili rewidując wagony. W ramach podwozi trzech z nich znaleźli ukryte papierosy bez polskich znaków akcyzy. W sumie funkcjonariusze udaremnili przemyt blisko 5 tys. paczek papierosów o wartości rynkowej ponad 80 tys. zł. Zabezpieczone wyroby tytoniowe trafią do zniszczenia. Postępowanie w sprawie prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej" - przekazała Straż Graniczna.

Odkrycie na dnie Morza Śródziemnego. Skarby sprzed 3 tys. lat
21 czerwca 2024, 13:32

Odkrycie na dnie Morza Śródziemnego. Skarby sprzed 3 tys. lat

Przypadkowe odkrycie podczas przekopywania dna Morza Śródziemnego. Firma prowadząca odwierty w poszukiwaniu gazu ziemnego u wybrzeży północnego Izraela odkryła liczący ponad 3 tys. lat wrak statku wraz z jego ładunkiem. Wyjątkowy materiał z akcji udostępniła agencja AP. Na nagraniu widać, że wśród połamanego drewna leżą wazy i inne przedmioty z późnej epoki brązu. Z dna odzyskano w doskonałej formie dwa wielkie dzbany pokryte brązem, które prawdopodobnie były używane do transportu oleju, wina lub owoców. "Odkrycie statku z późnej epoki brązu tak daleko na morzu wskazuje, że zdolności nawigacyjne starożytnych marynarzy były bardziej zaawansowane niż wcześniej sądzono, ponieważ mogli podróżować bez widoczności lądu. Duża głębokość, na której znaleziono statek, oznacza, że nie został on naruszony przez fale, prądy lub rybaków przez ostatnie tysiąclecia. Wrak został znaleziony 90 km od wybrzeża Morza Śródziemnego Izraela i został odkryty na głębokości 1,8 tys. metrów przez Energean, firmę zajmującą się gazem ziemnym, która obsługuje szereg głębinowych złóż gazu ziemnego na wodach terytorialnych Izraela" - wyjaśniła agencja AP.

d3pwp13
Weszli do pomieszczenia ukrytego w łóżku. Odkrycie w Lubuskiem
18 czerwca 2024, 12:32

Weszli do pomieszczenia ukrytego w łóżku. Odkrycie w Lubuskiem

Nietypowy pomysł na biznes miało małżeństwo z woj. lubuskiego. Jak informuje portal Info112, kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali małżeństwo podejrzane o uprawę i posiadanie znacznych ilości narkotyków. Nielegalny proceder kwitł w specjalnie do tego przystosowanym pomieszczeniu, do którego prowadziło wejście ukryte w łóżku. Policja pokazała nagranie z momentu przeszukania mieszkania podejrzanych. Pod łóżkiem w jednym z pomieszczeń było przejście do kolejnego pokoju, gdzie prowadzona była plantacja marihuany. Co ciekawe, policjantów do mieszkania cwanego małżeństwa doprowadziła sprawa z kradzieżą roweru. "W trakcie rozmowy z kobietą kryminalni wyczuli intensywny zapach narkotyków. Jednak właścicielka zaprzeczała, aby miała jakikolwiek związek z nielegalnymi substancjami. W jej zaprzeczenia policjanci nie uwierzyli. Kiedy sprawdzili dom okazało się, że w sypialni, w łóżku znajduje się ukryte wejście i schody do specjalnego pomieszczenia. Oboje usłyszeli zarzuty. Dotyczą one kradzieży roweru, uprawy konopi indyjskich potocznie zwanych marihuaną, oraz usiłowania wprowadzenia do obrotu znacznych ilości substancji psychotropowych." - wyjaśniła szczegóły policja. Podczas przeszukania znaleziono też inne narkotyki. Kobiecie i mężczyźnie grozi nawet 12 lat więzienia.

Odkrycie na dnie Bałtyku. Zagadka rozwiązana po 84 latach
17 czerwca 2024, 11:44

Odkrycie na dnie Bałtyku. Zagadka rozwiązana po 84 latach

Wyjątkowe odkrycie na dnie Morza Bałtyckiego. Zespół nurków i ratowników z Estonii pokazał nagranie z akcji, które udostępniła również agencja AP. Na materiale nurków widać prawdopodobny wrak fińskiego samolotu pasażerskiego. W pewnym momencie można zauważyć nawet silnik i część przedniego śmigła. Odkrycia dokonano na maleńkiej wyspie Keri w pobliżu stolicy Estonii na głębokości ok. 70 metrów. W czasie II wojny światowej maszyna miała zostać zestrzelona przez radzieckie bombowce. Samolot przewoził amerykańskich i francuskich kurierów dyplomatycznych w czerwcu 1940 r., kiedy został zestrzelony na kilka dni przed aneksją państw bałtyckich przez Moskwę. Wszystkie dziewięć osób na pokładzie samolotu zginęło. Była to dwuosobowa fińska załoga oraz siedmiu pasażerów, w tym amerykański dyplomata, dwóch Francuzów, dwóch Niemców, Szwed i obywatel z paszportem estońsko-fińskim. Co więcej, amerykański dyplomata Henry W. Antheil Jr, który jest obecnie uważany za jedną z pierwszych amerykańskich ofiar II wojny światowej, był na pokładzie samolotu, gdy ten spadł. Teraz zespół estońskich nurków czeka na odpowiedź Finlandii, by wspólnymi siłami zająć się wydobyciem wraku odkrytej maszyny.

Tajemnicze odkrycie w USA. Dno jeziora skrywało wielką tajemnicę
12 czerwca 2024, 14:47

Tajemnicze odkrycie w USA. Dno jeziora skrywało wielką tajemnicę

Poszukiwacze uwielbiają takie historie. Na dnie jeziora Champlain w USA grupa nurków natknęła się na wrak maszyny, która zaginęła 53 lata temu. Agencja AP udostępniła nagrania z bezzałogowców zespołu prywatnego poszukiwacza Garry'ego Kozaka. Samolot z silnikami odrzutowymi należący do firmy deweloperskiej ze stanu Georgia zniknął z radarów 27 stycznia 1971 r., gdy panowała gęsta mgła. Zginęło wówczas dwóch pilotów i trzech pracowników firmy. Odrzutowiec leciał wtedy z lotniska w Burlington do Providence w stanie Rhode Island. "Co najmniej 17 poszukiwań nie doprowadziło do odnalezienia samolotu, dopóki w zeszłym miesiącu podwodny poszukiwacz Garry Kozak i jego zespół nie znaleźli wraku odrzutowca z tym samym niestandardowym schematem malowania w pobliżu miejsca zaginięcia samolotu. Podczas gdy krewni są wdzięczni i czują ulgę, że samolot został odnaleziony, odkrycie otwiera więcej pytań i rozdrapuje stare rany" - wyjaśniła agencja AP.

To miał być zwykły spacer. Niebezpieczne odkrycie w lesie
7 czerwca 2024, 13:13

To miał być zwykły spacer. Niebezpieczne odkrycie w lesie

Groźne odkrycie w lesie w miejscowości Chodlik na Lubelszczyźnie. Jeden z mieszkańców podczas wyprawy do lasu natknął się na tajemniczą dziurę, do której podszedł i zbladł, gdy zobaczył, co w niej się znajduje. O wszystkim od razu powiadomił służby, a policja udostępniła zdjęcia z jego znaleziska. Okazało się, że pod drzewami roiło się od niewybuchów z II wojny światowej. Znaleziono łącznie 32 sztuki granatów ręcznych wraz z zapalnikami. Teren został zabezpieczony i na miejsce wezwano wojsko. Żołnierze z Jednostki Wojskowej w Dęblinie zabrali wojenne pamiątki w celu ich zneutralizowania na poligonie. "Niewybuchy granatów ręcznych w ilości 32 sztuk zostały znalezione na terenie kompleksu leśnego w miejscowości Chodlik. Mundurowi zabezpieczają teren do czasu przyjazdu patrolu saperskiego. Pamiętajmy, że takie znaleziska mimo upływu lat w dalszym ciągu są bardzo niebezpieczne. W przypadku odnalezienia niewybuchu należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką policji" - apeluje policja.

Groźne odkrycie na spacerze. Przechodził obok rowu i go zamurowało
24 maja 2024, 13:26

Groźne odkrycie na spacerze. Przechodził obok rowu i go zamurowało

Niebezpieczne odkrycie na spacerze w Lubelszczyźnie. Zaskoczony mieszkaniec gm. Krynice powiadomił policję o swoim odkryciu podczas spaceru przy rowie melioracyjnym w Polanach. Policja udostępniła zdjęcia znaleziska i okazało się, że przypadkiem doszło do znalezienia niewybuchu. Funkcjonariusze nie zlekceważyli zgłoszenia i udali się na miejsce wskazane przez mężczyznę. Na miejscu zauważyli przedmiot przypominający pocisk artyleryjski. "Mieszkaniec gminy Krynice powiadomił dyżurnego tomaszowskiej policji o tym, że w rowie melioracyjnym w miejscowości Polany, przy jego działce leży przedmiot przypominający niewybuch. Na miejsce, natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy kontrolowali, by nikt nie podchodził do znaleziska. Jak się okazało był to pocisk artyleryjski o średnicy 105 m, prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Niewybuch został zabezpieczony przez patrol saperski celem dokonania jego detonacji" - wyjaśniła sprawę policja.

d3pwp13
Odkrycie w Dolinie Śmierci. IPN znalazł szczątki 100 osób
23 maja 2024, 15:07

Odkrycie w Dolinie Śmierci. IPN znalazł szczątki 100 osób

Przełomowe odkrycie śledczych IPN w tzw. Dolinie Śmierci w Chojnicach. Biegli, śledczy i grupa archeologów IPN natrafiła na dwie zbiorowe mogiły Polaków zamordowanych jesienią 1939 r. przez niemieckich żołnierzy. Badania w tym miejscu trwały od 23 kwietnia, ale dopiero w czwartek IPN oficjalnie poinformował o przebiegu kolejnych badań na terenie Doliny Śmierci. - W ciągu miesiąca ujawniliśmy dwie zbiorowe masowe mogiły. Pierwsza z nich zawierała szczątki ponad 20 osób: kobiet i mężczyzn w wieku od 20 do 40 lat. W mogile zostały również odnalezione drobne przedmioty, takie jak: krzyżyk, medalik z wizerunkiem Matki Bożej, różaniec czy metalowy orzełek, który najprawdopodobniej pochodził z czapki leśniczego - mówił dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i z-ca prokuratora generalnego prok. Andrzej Pozorski. Natomiast w kolejnej mogile znaleziono szczątki ponad 80 osób. Prok. Pozorski podkreślił, że zebrane przez śledczych i biegłych dowody wskazują na to, że ofiarami były osoby cywilne. Z ustaleń śledztwa i oględzin, które przeprowadziliśmy na miejscu, wynika, że w drugiej mogile zostali ujawnieni "pensjonariusze Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach". Dzisiejsze odkrycie jest pokłosiem "zbrodni pomorskiej", która była zaplanowaną akcją eksterminacyjną prowadzoną przez Niemców na terenie przedwojennego województwa pomorskiego w ponad 400 miejscowościach na polskiej ludności cywilnej.

Uprawiał rośliny na polu. Rolnik zbladł po odkryciu w ziemi
23 maja 2024, 10:19

Uprawiał rośliny na polu. Rolnik zbladł po odkryciu w ziemi

Niebezpieczne odkrycie w Małopolsce. Rolnik z powiatu miechowskiego odkrył na swoim polu przedmiot przypominający niewybuch. O nietypowym znalezisku od razu powiadomił służby. Policja udostępniła fotografie z akcji na feralnym polu. Widać, że pod płytką warstwą ziemi znajdował się pocisk artyleryjski. Na miejscu pojawił się też patrol saperski, który po wstępnych oględzinach stwierdził, że wśród roślin rolnik natknął się na niemiecki pocisk moździerzowy z czasów I wojny światowej. "18 maja br., na polu uprawnym w jednej z miejscowości powiatu miechowskiego ujawniono przedmiot, który przypominał pocisk. Zaalarmowani funkcjonariusze Policji niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie zabezpieczyli niebezpieczne znalezisko. Niewybuch ten najprawdopodobniej pochodził, z I Wojny Światowej i był niemieckim pociskiem artyleryjskim, o kalibrze 150 mm" - wyjaśniła policja.

Ponure odkrycie na Dolnym Śląsku. Masowy grób z czasów II wojny światowej
13 maja 2024, 12:31

Ponure odkrycie na Dolnym Śląsku. Masowy grób z czasów II wojny światowej

Ludzkie szczątki i pamiątki z II wojny światowej odkryte na cmentarzu w Pławnej Dolnej (woj. dolnośląskie). Grupa poszukiwaczy ze stowarzyszenia POMOST pochwaliła się na swoim profilu na Facebooku kolejnym znaleziskiem. Prowadzone prace ekshumacyjne pozwoliły odnaleźć szczątki żołnierzy, a także kilka wojskowych artefaktów. Pochowani tu żołnierze są narodowości niemieckiej. Co ciekawe, na terenie dzisiejszego cmentarza podczas wojny stacjonowała jednorzędowa kwatera wojenna wojsk Hitlera. W 1997 r. odnaleziono tam szczątki ok. 20 żołnierzy. Jak widać po fotografiach, podczas prac z ubiegłego wieku nie odnaleziono wszystkich pochowanych w masowym grobie, podczas gdy obok miejsca znaleziska tworzyły się kolejne miejsca pod nowe miejsca pochówku. "Podczas trzydniowych prac zlokalizowaliśmy kolejne pochówki pojedyncze oraz fragmenty odnalezionego dawniej grobu masowego, z którego nie podjęto jednak wszystkich szczątków. Nasze prace doprowadziły także do odkrycia kolejnych pięciu znaków tożsamości" - przekazano w oświadczeniu. Stowarzyszenie POMOST to grupa archeologów, którzy zajmują się poszukiwaniem grobów i mogił żołnierskich oraz cywilnych z okresu II wojny światowej. Ekshumacje prowadzone są przede wszystkim w zachodniej części Polski. Eksperci ze stowarzyszenia regularnie trafiają na mogiły sprzed blisko 80 lat. Wśród ich działań znajdują się szczątki osób niezależnie od narodowości.

Mieli przy sobie niewybuchy i amunicje. Ewakuowano cały komisariat
10 maja 2024, 12:31

Mieli przy sobie niewybuchy i amunicje. Ewakuowano cały komisariat

Nietypowy ciąg zdarzeń na Podkarpaciu. Na terenie Magurskiego Parku Narodowego strażnicy zauważyli trzy osoby z wykrywaczami metali. Dwóm mężczyznom towarzyszyła kobieta, a cała trójka została ujęta na terenie dawnej miejscowości Ciechania, nieopodal granicy państwa. Policja udostępniła nagranie i zdjęcia artefaktów, jakie zostały znalezione przy nielegalnych poszukiwaczach. W ich torbach roiło się od niewybuchów i amunicji z okresu II wojny światowej. Co więcej, z tymi znaleziskami pracownicy parku przywieźli podejrzanych na komisariat. Policjanci po otrzymaniu wstępnych informacji i oględzinach pamiątek z wojny, natychmiast ewakuowali cały komisariat i na miejsce wezwano mundurowych z Sekcji Minersko-Pirotechnicznej Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Rzeszowie. Następnie prześwietlono wszystkie niewybuchy i okazało się, że w kilku z nich wciąż znajdowały się proch i zapalniki, które zagrażały życiu człowieka. "Policjanci przy pomocy promieni rentgenowskich sprawdzili niewybuchy i potwierdzili, że w sześciu sztukach granatów są zapalniki i proch, który może być niebezpieczny oraz stanowić zagrożenie. Funkcjonariusze z SPKP zabezpieczyli niewybuchy i zabrali je do utylizacji. Policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady oraz zatrzymali do tej sprawy trzy osoby" - wyjaśniono. Jak przekazała policja, kobieta została przesłuchana w charakterze świadka, natomiast mężczyźni w wieku 79 i 46 lat usłyszeli już zarzuty. Starszy z nich przyznał się do zarzucanych mu czynów, młodszy nie. Mieszkańcom woj. świętokrzyskiego grozi teraz kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Weszli do opuszczonego domu. Potężna skala odkrycia służb
10 maja 2024, 11:02

Weszli do opuszczonego domu. Potężna skala odkrycia służb

Wielka akcja służb w Opolu. W jednej z wiosek w powiecie namysłowskim, na terenie domu, który sprawiał wrażenie opuszczonego, dokonano ważnego odkrycia. Wewnątrz znaleziono laboratorium przystosowane do produkcji narkotyków. Co więcej, w momencie policyjnej akcji okazało się, że jest to "fabryka mefedronu" i działa ona na pełnych obrotach. Jak wyjaśnili funkcjonariusze, by móc na miejscu bezpiecznie wykonywać czynności procesowe, teren musiał być sprawdzony przez jednostki chemiczne straży pożarnej. Mundurowi zostali wyposażeni w specjalne stroje i maski gazowe. "Całość kompleksu produkcyjnego była podzielona na trzy części. W jednej były chemikalia i substrat, w kolejnym sprzęt służący do mieszania roztworów i wytwarzania mefedronu, w trzecim końcowa faza produkcji i suszenie kryształów narkotyku. Policjanci na miejscu nielegalnej fabryki pracowali przez całą noc zabezpieczając ślady i dowody. To między innymi 70 litrów rozpuszczalników, kwasów i zasad, niemal 2 kilogramy substratu jako głównego elementu produkcji narkotyku oraz ponad kilogram gotowego mefedronu o czarnorynkowej wartości niemal 100 000 złotych" - wyjaśniły służby. W wyniku całej operacji zatrzymano 3 osoby. Podejrzani usłyszeli zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczący wytwarzania narkotyków. Grozi im do 20 lat więzienia.

d3pwp13
Odkrycie z dna rzeki. "Unikat w skali kraju"
8 maja 2024, 14:18

Odkrycie z dna rzeki. "Unikat w skali kraju"

Przypadkowe odkrycie nurków na dnie rzeki Pisy. W Piszu (woj. warmińsko-mazurskie) pod koniec kwietnia odbyło się coroczne sprzątanie rzeki. Akcja zgromadziła mieszkańców, leśników, wędkarzy czy strażaków, którzy śledzili wydobyte z dna przedmioty. Z rzeki wyłowiono butelki i inne śmieci, a nawet rowery i wózki sklepowe. Nurkowie wyłowili także drewnianą kłodę z nietypowym oznaczeniem, która wzbudziła duże zainteresowanie. Fotografie znaleziska udostępniło Nadleśnictwo Maskulińskie. "W grupie nurków sprzątających dno Pisy m.in. udział brał nasz leśniczy Piotr Małż, który wynurkował kłodę drewnianą opatrzoną czerwoną płytką z numerem drewna, jakich używają leśnicy. Dzięki FB i leśnikom z całej Polski, udało się poznać historię tego drewna, ponieważ taka płytka z numerem jest unikatowa w skali całego kraju" - przekazano w oświadczeniu. Okazało się, że znaleziony kloc drewna to tzw. sklejka. Z numeru 0711518, znajdującego się na dole tabliczki wynika, że jest to sosna, drewno pochodzi z terenów Olsztyna i zostało ścięte w 2013 r. Dlaczego znalazło się w rzece? Według nadleśnictwa zatapianie drewna jest znaną od stuleci metodą konserwacji drewna. Zakład w Piszu konserwował tak drewno do produkcji sklejki w jeziorze Roś, a znaleziona sztuka musiała zaginąć w trakcie spławiania tratw z drewnem. Znaleziona sztuka w wodzie przeleżała w wodzie ok. 11 lat, ale nie wpłynęło to na jakość drewna, po odcięciu nożem wierzchniej warstwy ukazało się piękne żółte drewno.

Rolnik zamarł na własnym polu. Groźne odkrycie w Małopolsce
7 maja 2024, 13:33

Rolnik zamarł na własnym polu. Groźne odkrycie w Małopolsce

To miały być zwykłe prace rolne, ale służby przejęły cały teren na dwie doby. Rolnik z Małopolski przypadkowo dokonał niebezpiecznego odkrycia na własnym polu. Podczas orania wykopał z ziemi przedmioty przypominające wojskowe niewybuchy. Wszystko działo się w miejscowości Przeciszowie w pobliżu ul. Stara Droga. Mężczyzna powiadomił o swoim znalezisku policję, a po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce odkrycia okazało się, że rolnik odkrył stare pociski artyleryjskie. Technik stwierdził, że dwie bomby miały długość ok. 30 cm i wciąż mogły stwarzać zagrożenie dla życia człowieka. Z tego względu policjanci zabezpieczyli pole do momentu przybycia saperów, którzy przeszukali resztę ziemi w celu namierzenia innych niewybuchów. Przez dwa dni właściciel ziemi nie miał na nią wstępu, jednak wszystko zakończyło się szczęśliwie. "Policjanci z komisariatu Policji w Zatorze przez dwie doby strzegli miejsca, w którym odnaleziono dwa niewypały. Niebezpieczne pozostałości z czasów II wojny światowej zabrali saperzy w celu neutralizacji" - przekazała policja.

Weszli do dawnej pieczarkarni w Wielkopolsce. Potężna skala odkrycia
6 maja 2024, 15:06

Weszli do dawnej pieczarkarni w Wielkopolsce. Potężna skala odkrycia

Odkrycie służb w Wielkopolsce. Na terenie miejscowości Stęszew odkryto podczas policyjnej akcji plantację marihuany. Wszystko było skrupulatnie schowane tak, by nie rzucało się w oczy. W jednej z hal przemysłowych w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu znajdowały się setki roślin w ostatnim stadium wzrostu. Cała plantacja była wyposażona w zaawansowany technologicznie system nawadniania, oświetlenia, nawożenia i wentylacji. Co ciekawe, funkcjonariusze znaleźli też kolejną plantację w budynku, w którym lata temu znajdywała się pieczarkarnia. "Policjanci z Wydziału Antynarkotykowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o produkcję i handel narkotykami. 24 kwietnia przeprowadzili skuteczną akcję, której efektem było rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się uprawą konopi indyjskich oraz produkcją marihuany na dużą skalę" - przekazała policja. Sprawa ma charakter rozwojowy. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą szukają kolejnych osób zamieszanych w tę sprawę.

Sensacyjne odkrycie w Europie. Ma 7000 lat
3 maja 2024, 08:39

Sensacyjne odkrycie w Europie. Ma 7000 lat

Archeolodzy prowadzący badania w pobliżu wioski Jarkovac w Serbii odkryli 7000-letnią, neolityczną osadę. Prawdopodobnie żyła tam kultura o zaawansowanej strukturze społecznej, która mogła stworzyć protopismo.

Ponure odkrycie w Wielkopolsce. Z ziemi wykopano szczątki żołnierza
30 kwietnia 2024, 12:18

Ponure odkrycie w Wielkopolsce. Z ziemi wykopano szczątki żołnierza

Odkrycie w Wielkopolsce sprzed 80 lat. Tym razem poszukiwacze z grupy POMOST prowadzili prace w Nowym Dworze. W trakcie ekshumacji w powiecie złotowskim natrafiono na szczątki dwóch osób. Według badaczy odnaleziono szczątki cywila oraz niemieckiego żołnierza, przy którym ujawniono znak tożsamości. "W dniu 25 kwietnia 2024 r. prowadziliśmy prace ekshumacyjne w Nowym Dworze, pow. złotowski (woj. wielkopolskie). Z przydrożnej mogiły podjęliśmy szczątki dwóch osób – cywila i żołnierza niemieckiego, przy szczątkach którego odnaleźliśmy nieprzełamany znak tożsamości" - wyjaśnili poszukiwacze. Stowarzyszenie POMOST to grupa archeologów, którzy zajmują się poszukiwaniem grobów i mogił żołnierskich oraz cywilnych z okresu II wojny światowej. Ekshumacje prowadzone są przede wszystkim w zachodniej części Polski. Eksperci ze stowarzyszenia regularnie trafiają na mogiły sprzed blisko 80 lat. Wśród ich działań znajdują się szczątki osób niezależnie od narodowości.

d3pwp13
Wyjątkowe odkrycie w Chorwacji. Skarb ze starożytnej Grecji
29 kwietnia 2024, 14:11

Wyjątkowe odkrycie w Chorwacji. Skarb ze starożytnej Grecji

Niesamowite odkrycie na półwyspie Peljesac w Zakotoracu w Chorwacji. Zaledwie 70 km od Dubrownika zespół archeologów odnalazł skarb ze starożytnej Grecji. Agencja AP pojechała na miejsce z kamerą i udostępniła wyjątkowe nagranie. Badaczy zainteresował masowy grób w pobliżu którego w 2020 r. znaleziono wiele ciekawych artefaktów. Wówczas natrafiono na starożytny hełm greckiego wojownika. Tym razem również znaleziono podobny hełm, jednak o wiele większy i zdecydowanie w lepszym stanie. Jak twierdzą chorwaccy eksperci, oba z nich datuje się na V lub VI wiek. p.n.e. Najprawdopodobniej należały do plemiona iliryjskiego, które słynęło w tamtym okresie z kontroli ważnych morskich szlaków handlowych wokół półwyspu Peljesac.- "Hełmy zostały znalezione w obrębie cmentarza w miejscu pochówku, ale nie były tam jako artefakty pogrzebowe. Oba zostały znalezione jako oddzielne przedmioty. Była to pewnego rodzaju praktyka kultowa w celu oddania szacunku bóstwom lub pochowanym tu osobom - przekazał Hrvoje Potrebica, dowodzący zespołem archeologów w południowej Chorwacji. Wśród innych odnalezionych artefaktów znalazły się szpilki, sprzączki i starożytne broszki.

Pudełka z niespodzianką. Odkrycie na A1 pod Zabrzem
29 kwietnia 2024, 12:25

Pudełka z niespodzianką. Odkrycie na A1 pod Zabrzem

Kontrola busa na A1 zakończona odkryciem nielegalnego towaru. Funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach zatrzymali do kontroli na autostradzie A1 na wysokości Zabrza samochód dostawczy na polskich numerach rejestracyjnych. Zdjęcia z akcji udostępniła Izba Administracji Skarbowej w Katowicach. Widać na nich, że pudełka w środku pojazdu skrywały niemałą niespodziankę. 40-letni kierowca oświadczył, że wiezie nawóz z Austrii do rolnika w województwie kujawsko-pomorskim. Poproszony o dokumenty mężczyzna przedstawił list przewozowy z którego wynikało, że nadawcą i przewoźnikiem jest węgierska firma, a towar jedzie na Łotwę. To wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy, którzy postanowili dokonać rewizji samochodu. "W przestrzeni ładunkowej samochodu mundurowi znaleźli kartony wypełnione prasowanymi liśćmi tytoniu. Łącznie zabezpieczyli 8 kartonów zawierających ponad 1 300 kilogramów suszu tytoniowego przewożonego bez wymaganych dokumentów oraz zgłoszenia w systemie SENT" - wyjaśniły służby. Na polecenie Prokuratury Rejonowej w Bytomiu 40-latek został zatrzymany. Gdyby towar dostał się na rynek, straty Skarbu Państwa wyniosłyby blisko 880 tys. zł.

Sensacyjne odkrycie w Warszawie. Znalezisko w tzw. jamach śmietniskowych
26 kwietnia 2024, 19:45

Sensacyjne odkrycie w Warszawie. Znalezisko w tzw. jamach śmietniskowych

Podczas prac budowlanych na bemowskim odcinku linii M2 metra w Warszawie, robotnicy natknęli się na niezwykłe znaleziska archeologiczne. W dwóch tzw. jamach śmietniskowych odkryto fragmenty zdobionej ceramiki, kości zwierząt oraz osełkę. Archeolodzy, którzy zbadali te znaleziska, datują je na XV wiek, czyli na czasy panowania króla Władysława Jagiełły.

Weszli do stodoły na Podlasiu. Odkryli wiejską "fabryczkę"
26 kwietnia 2024, 11:41

Weszli do stodoły na Podlasiu. Odkryli wiejską "fabryczkę"

Bimbrownia w stodole na Podlasiu. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Białegostoku wkroczyli na dwie posesje w gm. Sokoły w pow. wysokomazowieckim. Nagranie z akcji udostępniła Krajowa Izba Skarbowa. Widać na nim, że podczas przeszukania pierwszego z gospodarstw funkcjonariusze zabezpieczyli kompletną linię do produkcji nielegalnego alkoholu składającą się m.in. z pieca i kolumn destylacyjnych. Na terenie drugiej z kontrolowanych posesji rozlewano i konfekcjonowano nielegalny alkohol. Tam funkcjonariusze z KAS zabezpieczyli blisko 1,5 tys. l bimbru o mocy ponad 40 proc. "W bimbrowni zajęto również 110 l bimbru, drożdże, ponad 2 t cukru oraz 9 tys. l zacieru, który mógł posłużyć do wyprodukowania kolejnych niemal 2 tys. l alkoholu. W pomieszczeniach znajdowały się również produkty do zabarwiania wyrobu gotowego, etykiety, zakrętki oraz butelki przygotowane do konfekcjonowania i dalszej dystrybucji alkoholu" - wyjaśniła KAS operację na Podlasiu. W wyniku działań służb zatrzymano 56-latka. Mężczyzna odpowie za nielegalne wytwarzanie alkoholu. Z kolei jego czterech wspólników w wieku od 25 do 36 lat usłyszeli zarzuty rozlewania i przechowywania alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Podejrzani narazili budżet państwa na stratę blisko 120 tys. zł.

Sensacyjne odkrycie w Czechach. Poszedł do lasu z wykrywaczem metalu
25 kwietnia 2024, 12:51

Sensacyjne odkrycie w Czechach. Poszedł do lasu z wykrywaczem metalu

Czeskiemu poszukiwaczowi skarbów udało się dokonać niesamowitego odkrycia. Znalazł złote monety sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Najmniejsza z nich nie ma nawet pół centymetra średnicy, ale jest za to najcenniejszym znaleziskiem.

d3pwp13
d3pwp13
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj