odessa(strona 2/5)

Odessa tej nocy nie spała. Rosjanie wystrzelili rakiety. W mieście rozległ się alarm przeciwlotniczy. Okupanci przeprowadzają ataki rakietowe także między innymi na Zaporoże.

- Mam emocje jak pierwszego dnia wojny. Cały czas od 15 miesięcy jest to samo. Żaden psycholog i tabletki uspokajające nie pomagają. To coś, co już zawsze będzie ze mną. Ten strach i ta wojna - mówiła w programie "Newsroom" WP ukraińska dziennikarka Daria Korsak.

Rosjanie zaatakowali w nocy z wtorku na środę następne miasto - Odessę. Pociski Kalibr armia Władimira Putina wystrzeliła tym razem z okrętów operujących na Morzu Czarnym. Trzy osoby zginęły, a 13 zostało rannych.

W nocy z 3 na 4 kwietnia Odessa stała się celem ataku rosyjskich dronów kamikadze. Z 17 bezzałogowców, które pojawiły się nad miastem, zestrzelono 14. "Rosyjscy najeźdźcy zaatakowali Ukrainę od południa za pomocą irańskich dronów szturmowych Shahed-136/131" - poinformowały o tym Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy.

Rosjanie w czwartek późnym wieczorem przeprowadzili atak rakietowy z myśliwców Su-35 w rejonie Odessy. Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła dwa pociski Ch-59.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow stwierdził, że ukraińscy obrońcy pozbawili Rosjan dominacji na Morzu Czarnym i zablokowali dostęp do Odessy od strony morza. - Najeźdźcy zostali zepchnięci na lewy brzeg Dniepru - powiedział szef ukraińskiego resortu.

Rosjanie stracili trzy drony irańskiej produkcji, które w nocy wysłali nad Odessę. Obrona przeciwlotnicza zestrzeliła bezzałogowe maszyny, a jedno ze zdjęć eksplozji nad ulicami miasta szybko stało się hitem ukraińskiego internetu.

W niedzielny poranek na Odessę uderzyły drony kamikaze. Atak przypuszczony został na centrum miasta. Celem wroga były budynki odeskiej administracji. Jeden z czterech dronów został zestrzelony przez obronę powietrzną.

Obwód odeski został zaatakowany w nocy przez rosyjskie samoloty bombowe Tu-22M3. Co najmniej cztery osoby zostały ranne. Rakieta uderzyła m.in. w ośrodek wypoczynkowy.

Dobre wieści napłynęły z Ukrainy. W poniedziałkowy poranek pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął z portu w Odessie. To efekt porozumienia, jakie zawarto z Turcją i ONZ. Statek kieruje się do Libanu.

Przedstawiciel władz okupowanego przez Rosję Krymu uważa, że tzw. operacja specjalna w Ukrainie powinna zostać rozszerzona o Odessę. Do poszerzenia "strefy operacji specjalnej denazyfikacji i demilitaryzacji Ukrainy" wzywa także szef separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin.

- Ostrzelanie portu w Odessie dzień po zawarciu przez Rosję umowy o eksporcie ukraińskiego zboża przez Morze Czarne przypomina to, co widzieliśmy wcześniej w Syrii, gdzie rosyjskie wojska atakowały konwoje z pomocą humanitarną - zauważył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby, cytowany przez stację CNN.

W ubiegłym tygodniu rosyjska armia zaatakowała pociskami manewrującymi port handlowy w Odessie. Stało się to zaledwie dzień po zawarciu porozumienia o eksporcie zboża z Ukrainy. W poniedziałek komunikat w tej sprawie wydał Kreml. Według Rosjan zniszczone zostały magazyny broni z Zachodu, a to - w ocenie Moskwy - nie powinno mieć wpływu na wynegocjowaną umowę ws. eksportu zboża.

Sześć osób, w tym dziecko, zostało rannych w nocnym ataku na obwód odeski w Ukrainie. Jak przekazały lokalne władze, na region spadło siedem rakiet.

Ukraińska armia pochwaliła się rozbiciem rosyjskiej grupy dywersyjnej w jednej z wsi na północ od Charkowa. Jak podano, podczas walk zginęło aż 36 rosyjskich żołnierzy. Do niewoli trafił rosyjski dowódca. Został ranny i przebywa w szpitalu w Ukrainie. To 33-letni Stanislaw Trutnew. Wcześniej walczył w Syrii.

- Zapomnieli, co mają robić na swoich stanowiskach – w ten sposób gubernator obwodu odeskiego Maksym Marczenko skomentował doniesienia o bójce burmistrza z przewodniczącym rady obwodowej w Białogrodzie nad Dniestrem.

"Życie nie jest po to, by wykonywać zbrodnicze rozkazy reżimu Putina - napisał na Telegramie szef władz obwodu odeskiego na południu Ukrainy Maksym Marczenko. Zaapelował on do rosyjskich żołnierzy, by złożyli broń i nie uczestniczyli w zbrodniach przeciwko ludzkości w Ukrainie.