Mimo upokarzającej kampanii w Ukrainie, jej bolesnych politycznych i ekonomicznych reperkusji, Rosja próbuje stworzyć wrażenie, że stać ją i ma środki, na adekwatne reagowanie w globalnej rozgrywce światowych graczy. Efekty są… śmieszno-straszne czy wręcz żałosne - pisze dziennikarz Marcin Ogdowski.