lodołamacz

Do akcji na Wiśle skierowano lodołamacze - przekazał w sobotę prezes Wód Polskich. Przemysław Daca stwierdził, że "temperatura na poziomie minus dwóch stopni z tendencją rosnącą" pozwala na pracę tych jednostek.

Wisła w rejonie Kępy Polskiej (woj. mazowieckie) o 11 cm przekroczyła w środę stan alarmowy. Nagromadzony śryż lodowy blokuje spływanie wody. Do akcji wyruszyło sześć lodołamaczy, które kierują się z Włocławka w górę rzeki.

• "Foreign Policy": USA zostają w tyle w rozgrywce o Arktykę
• Kluczem jest posiadanie floty lodołamaczy
• Rosja ma kilkadziesiąt takich jednostek, budują je nawet Chiny
• Tymczasem jednostki amerykańskie są przestarzałe, a nowe jeszcze nie powstają

W środę, pierwszy raz tej zimy, na Wisłę w jej ujściowym odcinku wypłynęły lodołamacze. Trzy statki mają udrożnić pokryte lodem na całej szerokości ujście rzeki, aby umożliwić swobodny spływ kry z wyższych partii Wisły.

W związku z przyborem Wisły w Płocku ogłoszono po południu alarm powodziowy. W rejon miasta ponownie płyną lodołamacze. Na rzece powyżej Płocka powstaje zator lodowy.

Po wstrzymaniu lodołamania na Odrze w związku z cofką, lodołamacze wróciły do pracy. Do polskich jednostek dołączyły niemieckie i rozpoczęły kruszenie lodu na Odrze w Widuchowej (woj. zachodniopomorskie) - informują służby prasowe wojewody.

Groźny pożar wybuchł rano na lodołamaczu o napędzie atomowym "Wajczag" w rosyjskim Kraju Krasnojarskim na Syberii. Zginęło dwóch członków załogi, jeden został ranny. Jak ogłosiły władze, nie doszło do wycieku radioaktywnego.

Wyciek nuklearny wykryto na znajdującym się w Arktyce rosyjskim lodołamaczu o napędzie atomowym - poinformowała Federalna Agencja Energii Atomowej Rosatom.
Zdarzenie zmusiło jednostkę do wzięcia kursu na Murmańsk - macierzysty port na Morzu Barentsa.

Odra, która wystąpiła z brzegów, zalewa drogę wojewódzką numer 126 w okolicach Siekierek w Zachodniopomorskiem. Lodołamacze wprawdzie cały czas pracują, ale coraz wyższa temperatura przyspieszyła prąd rzeki i na wysokości Osinowa Dolnego powstał zator lodowy.

Na pokładach statków na północnym Pacyfiku u wybrzeży Rosji uwięzionych jest około 500 osób. Jednostki ugrzęzły w lodzie. Na pomoc ruszyły lodołamacze. Załogi mają wystarczające zapasy żywności, jednak akcję ratunkową utrudnia pogoda.

Rosyjski atomowy lodołamacz "Jamał" w nocy z wtorku na środę już po raz dwudziesty dotarł do Bieguna Północnego i tym samym ustanowił rekord, który zostanie wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Dotąd żadnemu innemu statkowi nie udał się taki wyczyn.

W kraju nie ma na razie zagrożenia powodzią. W okolicach Szczecina lodołamacze kruszą lód na Odrze.

Ze względu na sprzyjającą pogodę lodołamacze rozpoczęły w niedzielę kruszenie lodu na Odrze. Rzeka od Bielinka do Szczecina oraz jezioro Dąbie są w całości pokryte lodem.

Stu turystów - pasażerów rosyjskiego lodołamacza "Kapitan Chlebnikow" - spędzi Sylwetra i Nowy Rok na wodach Antarktydy. Statek z amatorami niebanalnych doznań oraz z 60-osobową załogą wypłynął w czwartek z australijskiego portu Hobart.