Historyczna chwila w Niemczech. Przybywa do nich pierwszy transport LNG ze Stanów Zjednoczonych. A to dopiero początek współpracy, mającej na celu walkę z kryzysem energetycznym u naszego zachodniego sąsiada.
W poszukiwaniu alternatywnych źródeł zaopatrzenia w energię niemiecki minister gospodarki udał się do Dohy. Dzięki zawartemu z Katarem porozumieniu Berlin minimalizuje uzależnienie od rosyjskich dostaw.
Bezpośredni dostęp Niemiec do skroplonego gazu ziemnego jest od dawna przedmiotem dyskusji. Chodzi o zmniejszenie zależności od Rosji. Kanclerz Niemiec rozważa dwie lokalizacje.
LNG to najbardziej przyszłościowy trend w transporcie miejskim - pojazdy zasilane gazem skroplonym metanem emitują niewiele zanieczyszczeń i są tanie w eksploatacji