LNG płynie do Niemiec. Przybywa pierwszy tankowiec z USA

Historyczna chwila w Niemczech. Przybywa do nich pierwszy transport LNG ze Stanów Zjednoczonych. A to dopiero początek współpracy, mającej na celu walkę z kryzysem energetycznym u naszego zachodniego sąsiada.

Od lewej, niemiecki minister gospodarki i klimatu Robert Habeck, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i niemiecki minister finansów Christian Lindner podczas otwarcia terminalu LNG (Liquefied Natural Gas) w Wilhelmshaven
Od lewej, niemiecki minister gospodarki i klimatu Robert Habeck, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i niemiecki minister finansów Christian Lindner podczas otwarcia terminalu LNG (Liquefied Natural Gas) w Wilhelmshaven
Źródło zdjęć: © East News | Michael Sohn
Monika Mikołajewicz

03.01.2023 13:44

Niemcy mają w ramach podjętej współpracy otrzymywać od USA regularne dostawy skroplonego gazu ziemnego. W związku z tym do niemieckiego portu przybywa pierwszy tankowiec transportujący LNG. Jest to jeden z kroków podjętych w celu zastąpienia dostaw energii z Rosji, które z powodu wojny z Ukrainą zostały przerwane.

Tankowiec "Maria Energy" przybywa do portu Wilhelmshaven

Tankowiec pełny gazu skroplonego zakotwiczy w porcie Wilhelmshaven, znajdującym się w północno-zachodniej części Niemiec. To właśnie tam przewożony LNG ma być przekształcany z powrotem w gaz, dzięki specjalnemu pływającemu terminalowi, który w grudniu został zainaugurowany przez kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Takich specjalnych terminali w kraju jest więcej.

Niemcy zapobiegają niedostatkom energii

Berlin bardzo dynamicznie podszedł do kwestii poszukiwań alternatyw dla rosyjskich źródeł energii. Terminale przekształcające LNG w gaz to tylko jeden ze sposobów na to, by zapobiegać problemom energetycznym. Wśród innych zastosowanych rozwiązań znajdują się takie działania, jak reaktywacja starych elektrowni, które opalane są ropą i węglem czy też dalsze wykorzystywanie ostatnich trzech znajdujących się na terenie Niemiec elektrowni atomowych, które miały zostać zamknięte, ale ze względu na kryzys przedłużono ich żywotność do połowy kwietnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skutkiem podjętych kroków, a także dzięki dość wysokim temperaturom w Europie Środkowej, jak na obecną porę roku, rezerwy gazu znajdującego się w niemieckich magazynach wzrosły na początku roku do poziomu przekraczającego 90 procent.

Nie wszyscy jednak są zadowoleni z umowy między Niemcami a USA. Obrońcy środowiska ogłosili, że zamierzają oprotestować przybycie "Marii Energy". Twierdzą, że ich kraj nie powinien importować paliw kopalnianych, szczególnie gazu pozyskanego w procesie szczelinowania, w czasie którego zanieczyszcza się środowisko oraz zużywa ogromne ilości wody.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)