kopalnia(strona 22/48)

Żony górników z kopalni Budryk opuszczają Centrum Dialog w Warszawie. Informację potwierdziła Aleksandra Magaczewska, dyrektor Departamentu Górnictwa Ministerstwa Gospodarki.

Do 13 wzrosła liczba głodujących w kopalni "Budryk" w Ornontowicach. O tym, że kolejny górnik dołączył właśnie do głodówki w zakładzie poinformował jeden z liderów protestu Grzegorz Bednarski.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział, że jego resort nie będzie rozwiązywał problemów kopalni Budryk w Ornontowicach. Powiedział też, że żony pracowników kopalni są inspirowane przez związkowców z Sierpnia '80. Jak zaznaczył, oczekiwania żon górników zostały spełnione, jednak związkowcy z Sierpnia '80 namówili je do wysuwania kolejnych postulatów. W czwartek na konferencji Pawlak powiedział, że "nie będzie wymuszonych spotkań".

Około pięćdziesięciu żon górników z kopalni Budryk spędziło noc w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Jak poinformowała jedna z kobiet - Jolanta Konieczna - pozostaną one w stolicy tak długo, aż spotka się z nimi wicepremier i minister gospodarki, Waldemar Pawlak.

W kopalni "Budryk" w Ornontowicach rośnie zagrożenie pożarowe. Zespół kopalniany poszerzony o naukowców, który przeanalizował zebrane z rejonów ścian próby stwierdził, że sytuacja wyraźnie się pogarsza.

Żony górników strajkujących w kopalni "Budryk", które są od południa w Warszawie, rozmawiają w Centrum Dialogu Społecznego z przedstawicielem resortu gospodarki.

Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach nie jest w stanie dalej kontrolować stanu bezpieczeństwa w Kopalni Budryk.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwają rozmowy między zarządem spółki a związkami zarówno tymi, które biorą udział w strajku w kopalni Budryk jak i tymi które się do niego nie dołączyły.

Zapowiadane na czwartek rozmowy między związkowcami z kopalni "Budryk" Jastrzębskiej Spółki Węglowej i zarządem tej spółki zostały przełożone na piątek.

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podpisał porozumienie płacowe ze związkami zawodowymi z Kopalni Budryk. Mowa w nim jest o 700 złotych podwyżki. Na razie pod tym dokumentem podpisali się jedynie przedstawiciele tych związków, które nie brały udziału w trwającym od 13 grudnia strajku.

Mimo wezwania nadzoru górniczego do bezzwłocznego uruchomienia dwóch ścian wydobywczych w strajkującej 23. dzień kopalni "Budryk" oraz apelu dyrekcji zakładu o współpracę, protestujący nie przerwali rano swojej akcji. Nie otrzymali też żadnego zaproszenia na rozmowy.

Prezes kopalni "Budryk" Piotr Bojarski zaprzeczył, by miało dojść do negocjacji kierownictwa zakładu z protestującymi górnikami. Bojarski podkreślił, że górnicy dostali na piśmie propozycje rozwiązania sytuacji i że kierownictwo czeka teraz na odpowiedź. Na razie prezes nie chce ujawnić, jaka to propozycja. Dodał, że powie o szczegółach dopiero, gdy z pismem zapoznają się związki zawodowe. O tym, że po południu może dojść do negocjacji, podała Polska Agencja Prasowa.

Drugi górnik z protestujących na
poziomie 700 m w kopalni "Budryk" w Ornontowicach zakończył protest z powodów zdrowotnych - poinformował lider Związku
Zawodowego Kadra w kopalni Grzegorz Bednarski.

Zasłabł jeden z górników prowadzących strajk okupacyjny pod ziemią w Kopalni "Budryk". Wyjechał na powierzchnię, ale nie sam tylko przy pomocy kolegów - poinformował szef związku zawodowego Kadra Grzegorz Bednarski. Jak powiedział nie wiadomo dokładnie co się stało górnikowi, karetka zabrała go do szpitala.

Blisko 150 górników strajkuje pod ziemią w kopalni Budryk w Ornontowicach. Górnicy wcześniej deklarowali, że chcą przerwać strajk i wrócić do pracy. Po zjeździe na poziom 1050 metrów zmienili jednak zdanie. Pieszo przeszli na poziom 700 metrów, by dołączyć do 12. strajkujących tam górników.

700 metrów pod ziemią w kopalni Budryk w Ornontowicach strajkuje 6. górników.

W wieku 72 lat zmarł w Katowicach Adam Skwira, jeden z przywódców strajku w katowickiej kopalni "Wujek" na początku stanu wojennego. Po strajku, krwawo stłumionym przez milicję, spędził w więzieniu półtora roku.

Planowane na południe rozmowy płacowe w kopalni Budryk w Ornontowicach nie odbędą się. Poinformował o tym mediator w sporze były wiceminister gospodarki Jerzy Markowski. Zaznaczył, że o odłożenie rozmów poprosili pracodawcy, którzy poinformowali, że nie mają nowych propozycji dla strajkujących.

250 górników sylwestra spędziło w kopalni Budryk w Ornontowicach. Strajkujący pracownicy nie opuścili kopalni - razem przywitali Nowy Rok.

Zarząd kopalni Budryk w Ornontowicach złożył do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawiadomienie o szkodach wyrządzonych majątkowi Skarbu Państwa w zawiązku z trwającym w kopalni strajkiem. Od kilkunastu dni kopalnię okupuje kilkuset górników.