- W ubiegłym tygodniu dostałam skierowanie do kardiologa, na badania i po kolejną dawkę leków. Te, które przyjmuję, powoli mi się kończą, poza tym serce mi ostatnio dokucza - przyznaje 65-letnia pani Jadwiga z dzielnicy Dziesiąta. - W poradni kardiologicznej Okręgowego Szpitala Kolejowego odprawiono mnie z kwitkiem. Syn obdzwonił chyba wszystkie szpitale w mieście. Wszędzie to samo. Co mam robić? - pyta emerytka.