Strajk na francuskich lotniskach - kolejki i opóźnienia
Już piąty dzień trwa na wielu francuskich lotniskach ogólnokrajowy strajk agentów ochrony. Protest powoduje długie kolejki do odprawy na paryskim terminalu w Roissy i opóźnienia rejsów w Lyonie. We wtorek nie przewiduje się anulowania lotów.
Rozpoczęty w piątek strajk ochroniarzy obsługujących odprawy na portach lotniczych obejmuje m.in. największe paryskie lotnisko w Roissy - Charles de Gaulle oraz terminale w Lyonie i Tuluzie. Według związkowców, protest może się rozszerzyć na inne miasta, m.in. Rennes i Niceę.
Według mediów, strajk słabnie i nie skutkuje już - jak w poprzednich dniach - anulowaniem niektórych połączeń.
Rano na Roissy z powodu mniejszej liczby ochroniarzy odpowiedzialnych za kontrolę bagażu podręcznego ustawiały się dłuższe niż zwykle kolejki. Notuje się też opóźnienia niektórych rejsów. Dyrekcja paryskiego lotniska prosi podróżnych o wcześniejsze niż planowe przybycie na terminal. Na drugim paryskim lotnisku - Orly - rejsy odbywają się zgodnie z rozkładem.
Poprawiła się też sytuacja w Lyonie, gdzie w ostatnich dniach odwołano bardzo dużą część lotów. Strajk zablokował w ubiegły weekend setki pasażerów na lyońskim terminalu, którzy spędzili noc w hali odlotów.
Pracownicy ochrony, którzy podjęli strajk tuż przed największą falą świątecznych wyjazdów, domagają się od dyrekcji podwyżki zarobków i polepszenia warunków pracy.
Rząd powołał dwóch mediatorów do rozmów ze strajkującymi, aby położyć kres protestowi. Rozmowy nie przyniosły dotąd rezultatów. Francuskie władze zaostrzyły ton wobec protestujących. Rzeczniczka rządu Valerie Pecresse powiedziała, że ochroniarze "wzięli za zakładników podróżnych wybierających się na odpoczynek" i zażądała zakończenia protestu.