Tani węgiel na Śląsku! Kolejki już się ustawiają
Ciepła zima i zwały zalegającego węgla mocno wpłynęły na wiosenne ceny surowca. „Tak tanio jeszcze nie było” – mówią klienci. Za tonę hurtownicy zapłacą nawet o 400 złotych mniej, czyli ok. 150 złotych.
17.03.2015 | aktual.: 22.03.2015 08:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Europejska gospodarka węglem stoi. To wnioski, które jednoznacznie wypłynęły ze spotkania branży górniczej w Katowicach. A gdy dodamy do tego gwałtownie spadające ceny, możemy spodziewać się obniżek we wszystkich sektorach.
- Węgiel jest dobrym wskaźnikiem cen. Ma wpływ na cenę energii, a ta gdyby byłaby wysoka, obywatele z trudnością pokrywaliby faktury. Tak tanio jeszcze nie było – mówiła Wirtualnej Polsce Mercedes Martin Gonzalez, szefowa Narodowego Związku Firm Górniczych w Hiszpanii, podczas spotkania branżowego w Katowicach.
Dlatego wszyscy zacierają ręce i w kolejkach ciężarówek ustawiają się po surowiec w wiosennych cenach. I choć najbardziej odczuje to branża energetyczna, klienci indywidualni też się cieszą.
- Kopalniany miał lub drobniejszy sort węgla chętnie kupuję ze skupów czy prosto z ciężarówki. Na placu tona "groszka" (węgiel średniej wielkości - przyp. red.) kosztuje ponad 600 złotych. Jak kupisz od hurtownika, dużo mniej – odpowiada jeden z mieszkańców Nikiszowca.
Teoretycznie wartość energetyczna węgla dla przedsiębiorców jest dużo mniejsza, ale przy różnicy blisko 400 złotych za tonę, może kusić również klientów indywidualnych.
- Ten węgiel nadaje się do palenia w domowych paleniskach, ale nie jest wskazany. Najgorsze jest to, że dymi i jest uciążliwy. Spółki energetyczne nie mają takich problemów, mają piece innej technologii – mówi Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego i dodaje, że KHW nie sprzedaje węgla osobom prywatny, a jedynie hurtowym odbiorcom.
Ceny węgla są już tak niskie, że część branży oskarża konkurencję o dumping. A jako pierwsza obniżki zapoczątkowała Kompania Węglowa, tłumaczą się oszczędnościami.
- Wszystkie transakcje, które zawarliśmy z naszymi kontrahentami są rynkowe. Kompania Węglowa konsekwentnie realizuje w ten sposób program naprawczy. Jednym z jego elementów jest aktywna polityka handlowa oraz sprzedaż części zapasów znajdujących się na zwałach. Ich dalsze utrzymywanie na obecnym poziomie, w przypadku braku płynności, byłoby niedopuszczalne i postawiłoby Kompanię Węglową przed groźbą upadłości. Zawierając rynkowe transakcje na sprzedaż węgla zarząd KW kierował się odpowiedzialnością za firmę oraz troską o kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy – powiedział rzecznik prasowy KW S.A.
Dlatego tona węgla w hurcie może kosztować nawet 150 złotych. I jak mówi Mercedes Martin Gonzalez, przełoży się to na wszystkie ceny w Europie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .