Trwa ładowanie...
d3cxqbe
Temat

kinga lewandowska

"Ta niewielka wieś jest na językach całego świata". Relacja Wirtualnej Polski z Przewodowa
16-11-2022 03:58

"Ta niewielka wieś jest na językach całego świata". Relacja Wirtualnej Polski z Przewodowa

We wtorek wieczorem "rakieta produkcji rosyjskiej" - jak podało w komunikacie MSZ - spadła na terytorium Polski, zabijając dwie osoby. - Jest godz. 2 w nocy, a tu na miejscu cały czas pracują eksperci wojskowi i prokuratorzy. Wiadomo, że w ciągu najbliższych godzin dołączyć do nich mają eksperci z zagranicy, z USA - poinformowała reporterka Wirtualnej Polski Kinga Lewandowska. - Droga do miejsca zdarzenia jest zablokowana, przejazdu pilnują policjanci. (...) Rakieta miała spaść na punkt skupu zbóż. Zginęły dwie osoby, byli to pracownicy tego punktu. Przewodów to bardzo mała wieś, znajduje się około 7 km od granicy polsko-ukraińskiej. Mieszka w niej zaledwie 400 osób. Mimo tego ta niewielka miejscowość jest dziś na językach całego świata - przekazała dziennikarka.

Influenserki jadą tirem na Ukrainę. Potrzeba leków. Jest apel do lekarzy
28-02-2022 18:14

Influenserki jadą tirem na Ukrainę. Potrzeba leków. Jest apel do lekarzy

Polacy masowo pomagają uchodźcom z Ukrainy oraz potrzebującym, którzy zostali w swoim kraju. Nasza reporterka Kinga Lewandowska była w jednym z punktów zbiórek w Warszawie gdzie rozmawiała z influenserką Monika Goździalska oraz Rebeka Jankowska. - W najbliższą środę o 6:00 wyjeżdża nasz duży konwój. Jedziemy do Hrubieszowa. Miał być mniejszy, ale okazało się, że będzie wielki, bo serc jest naprawdę dużo. Tam zostaniemy przepakowani i przekroczymy granicę. Strach ma wielkie oczy, ale serca są większe niż strach. Zaczęło się od chęci zabrania uchodźców do nas do domu. W końcu dostałyśmy tira. W zbiórce bierze udział cała Polska. Zachęcamy by wpłacać, bo w następną środę jedziemy znowu. Dzielimy transport na pół: wojskowy i dla dzieci. Potrzebujemy leków. Prosimy lekarzy, by nam pomogli - mówiła Monika Goździalska. - Przede wszystkim (potrzeba) rzeczy dla ludności Ukrainy, która chowa się w bunkrach i po szkołach. Potrzebują koców, latarek, powerbanków, kart SIM. To wszystko przerzucimy na stronę ukraińską i to trafi do tych ludzi - mówiła Rebeka Jankowska. - Ważne, by nie czyścić sobie szaf. Ubrań już nie potrzebujemy. Potrzebuję cysterny, która zatankuje nam ciężarówkę i pomoże nam pojechać na granicę, bo inaczej nie wydostaniemy tego z naszego kraju - apelowała Monika Goździalska.

d3cxqbe
d3cxqbe
Więcej tematów