Najwyższa Izba Kontroli krytykuje największą akcję prewencyjną w Europie. Uważa, że 3 miliony sfinansowanych z Funduszu Sprawiedliwości kamizelek odblaskowych które trafiły do dzieci, to zbędny wydatek. Ministerstwo Sprawiedliwości i Policja określają zarzuty kontrolerów absurdalnymi. W Polsce dochodzi do niemal 30 tys. wypadków drogowych. Jednym z najczęstszych jest "najechanie na pieszego". Ofiarami są najczęściej dzieci, a kamizelki poprawiają ich widoczność na drodze.
Ministerstwo Sprawiedliwości przeznaczyło 25 mln zł na rozdanie kamizelek uczniom szkół podstawowych. W tym celu wyznaczyło fundację, która miała zrealizować przedsięwzięcie. Ta od sierpnia nie potrafi znaleźć firmy, która zrealizuje kampanię.
Mandaty, nakładane przez policję, okazały się skuteczne i prostytutki, oczekujące na klientów przy obwodnicy miasta Els Alamus w Katalonii zaczęły nosić... kamizelki odblaskowe, wymagane przepisami o ruchu drogowym.