Miały być kamizelki dla dzieci, jest klapa. Fiasko projektu resortu sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości przeznaczyło 25 mln zł na rozdanie kamizelek uczniom szkół podstawowych. W tym celu wyznaczyło fundację, która miała zrealizować przedsięwzięcie. Ta od sierpnia nie potrafi znaleźć firmy, która zrealizuje kampanię.
Fundację Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia wybrano w drodze konkursu na realizatora projektu w lipcu tego roku. Wybór był prosty, gdyż fundacja jako jedyna starała się o możliwość przeprowadzenia tego przedsięwzięcia. Zadaniem organizacji było dostarczenie kamizelek odblaskowych w trzech rozmiarach wraz z broszurami informacyjnymi do trzech milionów uczniów.
Fundacja od sierpnia bezskutecznie próbuje w ramach przetargu wybrać firmę, która wyprodukuje kamizelki i broszury oraz dostarczy je do ponad 15 tys. szkół przed 20 grudnia. Jak podaje "Rzeczpospolita", żadna firma nie była w stanie zrealizować projektu tak szybko. Według ekspertów, na których powołuje się dziennik, nawet najwięksi na świecie producenci tego typu asortymentu nie byliby w stanie wyprodukować trzech milionów kamizelek w niecałe pięć miesięcy.
Jak powiedział "Rzeczpospolitej" prezes fundacji Jacek Sapa, przetargu nie rozstrzygnięto, więc wybrano producenta z wolnej stopy. Jednocześnie nie chce ujawnić jego nazwy, ani tego ile kamizelek już rozdano. Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości przekonują natomiast, że "kamizelki i materiały edukacyjne są wysyłane do kolejnych placówek praktycznie codziennie". Akcja miała się rozpocząć od miejscowości na południu Polski.
Dziennikarze gazety postanowili to sprawdzić. W tym celu zadzwonili do 20 losowo wybranych placówek edukacyjnych, m.in. w Żywcu, Szczyrku, Leżajsku, czy Pszczynie. Kamizelki odblaskowe nie dotarły do żadnej z nich.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl