joseph goebbels

Nie milkną kontrowersje wokół słów szefa resortu kultury Piotra Glińskiego o relacjach między opozycją i obozem PiS. Wicepremier uważa, że został źle zrozumiany, kiedy mówił o Żydach i Goebbelsie.

"Gazeta Polska" udostępniła w internecie okładkę swojego kolejnego wydania. Widać na niej grafikę promującą artykuł poświęcony uchodźcom. Wielu komentującym kojarzy się wprost z dokonaniami faszystowskich propagandzistów.

Nowoczesna porównała w internecie słowa szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego do przemówienia Josepha Goebbelsa. - Ustawa o Sądzie Najwyższym to katastrofa dla Polski - ostrzegała w Sejmie posłanka tej partii Kamila Gasiuk-Pihowicz. Ona też zacytowała ministra propagandy III Rzeszy.

Nie żyje Brunhilde Pomsel - była sekretarka ministra propagandy III Rzeszy Josepha Goebbelsa. Kobieta zmarła w piątek w wieku 106 lat, w domu starców w Monachium. Twierdziła, że nic nie wiedziała o zbrodniach.

• Organizacja Czarny Front dążyła do przebudowy Niemiec na gruncie narodowym i socjalistycznym
• Przy okazji zawzięcie zwalczała ugrupowanie Adolfa Hitlera, choć wyrastała z tych samych korzeni co NSDAP

• Wkraczająca do Prus Wschodnich Armia Czerwona dopuszczała się licznych zbrodni
• Jedna z masakr miała miejsce w Nemmersdorf i została nagłośniona przez nazistowską propagandę
• Po latach badania pokazały, że rozmiary masakry zostały celowo wyolbrzymione

Gdy w kwietniu 1945 roku Berlin był zagrożony, zarówno ze strony zachodnich Aliantów i Związku Radzieckiego, minister propagandy Joseph Goebbels i prezes Banku Rzeszy Walther Funk postanowili, że złoto trzeba przenieść. Wszystko miało zostać przewiezione na południe, jednak część skarbu zaginęła. 36 skrzyń pełnych złota nie doliczono się nigdy.

- PO robi wszystko, by odwrócić uwagę od afery hazardowej, próbuje stosować techniki Goebbelsa, który twierdzi, ze sto razy powtórzone kłamstwo staje się prawda - mówi Krzysztof Putra (PiS).

Ryszard Bender nie musi przepraszać Jerzego Urbana za nazwanie go "Goebbelsem stanu wojennego" - orzekł w środę Sąd Apelacyjny w Lublinie.

Jeden z najdłuższych procesów w Polsce ma szanse stać się najdłuższym w historii sądownictwa.
Do sądu II instancji wraca sprawa wytoczona przez Jerzego Urbana prof. Ryszardowi Benderowi za nazwanie go w 1992 r. "Goebbelsem stanu wojennego" - orzekł w środę Sąd Najwyższy.