Nie żyje była sekretarka Goebbelsa. Miała 106 lat
Nie żyje Brunhilde Pomsel - była sekretarka ministra propagandy III Rzeszy Josepha Goebbelsa. Kobieta zmarła w piątek w wieku 106 lat, w domu starców w Monachium. Twierdziła, że nic nie wiedziała o zbrodniach.
- Nie wiedzieliśmy nic, wszystko było dobrze ukrywane i system ukrywania dobrze funkcjonował - mówiła Pomsel w filmie dokumentalnym "Niemieckie życie". Twierdziła też, że dopiero po wojnie dowiedziała się o niemieckich zbrodniach.
Jak pisze "Bild", Pomsel została wychowana "w duchu pruskim", charakteryzującym się poczuciem obowiązku i gotowością do podporządkowania się.
Pomsel pracowała początkowo jako sekretarka w biurze żydowskiego adwokata. Po przejęciu władzy przez Adolfa Hitlera w 1933 roku wstąpiła do nazistowskiej partii NSDAP. Rozpoczęła pracę w radiu, a w 1942 roku przeszła do ministerstwa propagandy. - Goebbels był zadbanym i sympatycznym mężczyzną, ale potrafił też być arogancki - cytuje "Bild" jej opinię wyrażoną w filmie. Mówiła wówczas również, że była "głupiutką, nie interesującą się polityką dziewczynką".
Po wojnie pracowała w radiu
Ostatnie dni wojny sekretarka Goebbelsa spędziła w piwnicy ministerstwa, które nadal funkcjonowało. 1 maja 1945 roku dowiedziała się od kolegów o śmierci szefa propagandy. - Rosjanie wypędzili mnie z piwnicy - wspominała.
Pomsel spędziła pięć lat w rosyjskich obozach specjalnych utworzonych na terenie byłych niemieckich obozów koncentracyjnych - Buchenwald i Sachsenhausen oraz w więzieniu Hohenschoenhausen w Berlinie.
Po zwolnieniu z obozu pracowała w rozgłośni radiowej Suedwestfunk w Badan-Baden, a następnie w ARD w Monachium.