Sprawa o "Goebbelsa" - znów na wokandzie
Jeden z najdłuższych procesów w Polsce ma szanse stać się najdłuższym w historii sądownictwa.
Do sądu II instancji wraca sprawa wytoczona przez Jerzego Urbana prof. Ryszardowi Benderowi za nazwanie go w 1992 r. "Goebbelsem stanu wojennego" - orzekł w środę Sąd Najwyższy.
SN uwzględnił kasację Bendera i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie nakazujący Benderowi przeprosiny Urbana.
W kwietniu 1992 r. Bender, wówczas senator, w programie TVP "Dekomunizacja po polsku" nazwał rzecznika rządu PRL z lat 80. "Goebbelsem stanu wojennego". Urban wystąpił przeciw Benderowi do sądu z pozwem o ochronę dóbr osobistych i zażądał przeprosin.
To jeden z najdłuższych procesów cywilnych w Polsce. Pierwsze orzeczenie w sprawie toczącej się przed lubelskimi sądami było korzystne dla Bendera, następne zaś dla Urbana. (kar)