Nie przepraszać Urbana za Goebbelsa
Ryszard Bender nie musi przepraszać Jerzego Urbana za nazwanie go "Goebbelsem stanu wojennego" - orzekł w środę Sąd Apelacyjny w Lublinie.
17.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sąd Apelacyjny oddalił w środę powództwo redaktora naczelnego "Nie" Jerzego Urbana przeciwko profesorowi KUL Ryszardowi Benderowi, który w programie telewizyjnym w kwietniu 1992 r. nazwał tak rzecznika rządu PRL z lat 80.
Sąd oddalając powództwo uznał, iż Ryszard Bender w użytym zwrocie nie porównywał Jerzego Urbana do hitlerowskiego zbrodniarza, lecz jego profesjonalizm jako rzecznika rządu PRL lat osiemdziesiątych ze sprawnością propagandową Josepha Goebbelsa. Na poparcie swego wywodu przypomniał, że w języku polskim funkcjonuje pojęcie propaganda goebbelsowska.