jelfa

Wkrótce mogą być postawione zarzuty w sprawie "afery corhydronowej". Jeleniogórska prokuratura zleciła wykonanie ekspertyzy naklejek na ampułkach corhydronu, w których znaleziono inny lek: scolinę. Wyniki tych badań pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy podmiany dokonano na terenie zakładu czy też po za nim.

Jeleniogórska Jelfa znowu ma kłopoty. Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót lekiem Corhydron 100. Chodzi o proszek i rozpuszczalnik serii 040306 o terminie ważności do marca 2009 roku.

Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał zgodę na ponowne uruchomienie produkcji corhydronu 25, 100 i 250, leku dla alergików i astmatyków, produkowanego przez Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Jelfa S.A. w Jeleniej Górze. Produkcja leku ruszy w najbliższych dniach.

Prokuratura w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) wszczęła śledztwo w sprawie podania pacjentowi miejscowej przychodni corhydronu. Po przyjęciu leku mężczyzna zasłabł i trafił do szpitala.

Nie było żadnych nieprawidłowości dotyczących procedur produkcyjnych w jeleniogórskiej Jelfie - głosi raport niezależnego eksperta z Niemiec. W tej chwili w Jelfie trwa zebranie dotyczącego wyników jego kontroli.

Trwają przygotowania do uruchomienia produkcji w dziale ampułek
Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa w Jeleniej Górze. Do pracy
wrócili już wszyscy pracownicy Jelfy, którzy z powodu zamknięcia
zakładu przebywali na przymusowych urlopach wypoczynkowych.

Prawdopodobnie jeszcze dziś w jeleniogórskiej Jelfie uruchomiona zostanie produkcja w dziale produkcji ampułek. Nie będzie jednak produkcji corhydronu - poinformowała Główny Inspektor Farmaceutyczny Zofia Ulz.

Ofiarą corhydronu, w którego ampułkach znalazł się środek zwiotczający mięśnie, mogło paść nawet 11 osób. Dane takie zawiera tajny raport policyjny, do którego dotarł "Dziennik".

Prokuratury w Łodzi i Zgierzu badają
okoliczności zgonów trzech pacjentów, które mogą mieć związek z
nieprawidłowym działaniem corhydronu - poinformował
rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Jeleniogórska prokuratura sprawdza,
czy Jelfa zareagowała prawidłowo i zrobiła wszystko, aby
poinformować pacjentów, gdy dowiedziała się, że na rynku jest
wadliwy lek jej produkcji.

Prokuratura Okręgowa w Lublinie przejmie wszystkie śledztwa dotyczące zgonów pacjentów, którym podano Corhydron. Decyzję o połączeniu śledztw z całej Polski podjął prokurator krajowy.

Ustalono już personalia 12 osób, mieszkańców woj. zachodniopomorskiego, które zakupiły corhydron z feralnej serii - poinformowała rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla.

Od stycznia 2005 r. do października 2006 r.
w całej Polsce apteki wydały bezpłatnie 351 opakowań corhydronu na
rzecz 183 pacjentów - ustalił Narodowy Fundusz Zdrowia na
podstawie Rejestru Usług Medycznych. Ustalono stan zdrowia
wszystkich tych pacjentów - poinformowała rzeczniczka NFZ
Jolanta Kocjan.

Na specjalną infolinię resortu zdrowia w sprawie corhydronu zadzwoniło ponad 200 osób. Natomiast na infolinię uruchomioną przez Jelfę w czwartek zadzwoniło ponad 250 osób. Zainteresowane osoby pytają głównie o możliwość oddania leku i zwrot pieniędzy.