Według nieoficjalnych informacji tworzone są tzw. listy Gowina. To wykaz osób, które można by wyrzucić, gdyby Porozumienie zagłosowało w Sejmie w sprawie wyborów korespondencyjnych inaczej niż PiS. - Słyszałem, że taka lista powstała - powiedział w programie WP "Tłit" Jarosław Gowin. - Kto ją stworzył, o ile ona istnieje, nie wiem - dodał. I podkreślił: "Muszę rozczarować tych, którzy liczą na rzeź gowinowców w spółkach Skarbu Państwa. Jesteśmy partią kładącą duży nacisk na gospodarkę. Mamy wielu kompetentnych ekonomicznie działaczy, ale oni świetnie radzą sobie w sektorze prywatnym. W spółkach Skarbu Państwa osób kojarzonych z naszą partią jest dosłownie garstka".