W ostatnim czasie ujawniono, że synowie byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz jeździli na stoku bez licencji Polskiego Związku Narciarskiego. To nie pierwszy raz, gdy politycy i ich rodziny są przyłapywani na ignorowaniu obostrzeń. - W Niemczech wszyscy muszą przestrzegać prawa, a u nas to wygląda troszeczkę inaczej - twierdzi ks. Janusz Koplewski.