Jan S. jest oskarżony przez prokuraturę o zlecenie zabójstwa ministra Zbigniewa Ziobry. Za to miał zapłacić 100 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał też zarzuty dotyczące łapówkarstwa oraz podżegania do zabójstwa prokuratora generalnego i policjantów.
Zarzut podżegania do zabójstwa ministra sprawiedliwości postawiła prokuratura Janowi S. "Król dopalaczy" usłyszał już w sumie 12 zarzutów. Mężczyzna został zatrzymany kilka dni temu w Milanówku.
Jan S. po pół roku poszukiwań został zatrzymany przez policję. Próbował uciekać, był agresywny. Złapano go w Milanówku. Najprawdopodobniej pojawił się w Polsce z powodu braku pieniędzy.
Kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się handlem dopalaczami i narkotykami oraz ich przemytem - to tylko jeden z całej listy zarzutów, które usłyszał w poniedziałek Jan S. Mężczyzna miał w przeszłości oferować 100 tys. zł za zabójstwo ministra Zbigniewa Ziobry.
Milanówek. Warszawscy policjanci zatrzymali 28-letniego handlarza dopalaczami. Za mężczyzną były wydane m.in. dwa listy gończe. Podżegał on do zabójstwa kilku osób, w tym ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Śledczy rozszerzają zarzuty wobec Jana S., który miał zlecić zabójstwo ministra Zbigniewa Ziobry, śledczego i policjantów. Jednak nie mogą ich ogłosić, bo 28-latek wciąż się ukrywa - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Oprócz ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, 28-letni handlarz dopalaczami Jan S. chciał pozbyć się także trzech policjantów, którzy rozbili jego gang. Służby wciąż poszukują podejrzanego.
W czwartek Sąd Rejonowy Gdańsk Południe odrzucił wniosek prokuratury o areszt tymczasowy dla pięciu notariuszy, zatrzymanych w sprawie tzw. mafii mieszkaniowej. Według sądu prokuratorzy nie przedstawili wystarczających dla sądu dowodów uprawdopodobniających winę notariuszy. TVP Info poszukuje drugiego dna w tej sprawie.