Postępowanie w sprawie brutalnego morderstwa dokonanego przez Kajetana P. stanęło w martwym punkcie, gdyż sąd uznał, że konieczne są konsultacje biegłych psychiatrów i psychologów. Ci stwierdzili, że "Hannibal z Żoliborza" miał w momencie dokonania zbrodni ograniczoną poczytalność, ale może odpowiadać przed sądem za swoje przestępstwa.