Zyta Gilowska zapracowała sobie ostatnio na
wizerunek polityka wolnorynkowego. Będąc przez lata w opozycji,
krytykowała politykę polegającą na wydawaniu wszystkich pieniędzy,
jakie tylko wpadną władzy w ręce. Kryteria jej sukcesu są, jak widać, proste, tyle że aby je spełnić, Gilowska musi się okazać prawdziwą żelazną damą - pisze w "Dzienniku" zastępca redaktora naczelnego Cezary Michalski.