PolskaLPR chce referendum ws. wprowadzenia euro

LPR chce referendum ws. wprowadzenia euro

Liga Polskich Rodzin chce referendum w
sprawie wprowadzenia w Polsce euro. W piątek LPR powołała komitet
na rzecz przeprowadzenia takiego referendum.

01.12.2006 | aktual.: 01.12.2006 17:23

Jak mówił na konferencji prasowej w Sejmie poseł Szymon Pawłowski, skoro Polska już teraz płaci pewną cenę za to, że dostosowuje się do warunków przystąpienia do wspólnej europejskiej waluty, to "powinniśmy jak najszybciej zdecydować czy w ogóle mamy wchodzić do strefy euro".

I dlatego - jak argumentował - referendum w tej sprawie trzeba przeprowadzić jak najszybciej, jeszcze w tej kadencji Sejmu" - podkreślił poseł Ligi.

Zdaniem Pawłowskiego, jest kilka argumentów, które przemawiają za nieprzystępowaniem naszego kraju do strefy euro. Państwo w ten sposób pozbywa się bardzo ważnego instrumentu polityki gospodarczej, jakim jest polityka pieniężna - tłumaczył.

Poseł LPR zwrócił także uwagę, że "w całej Europie po wprowadzeniu euro ceny gwałtownie wzrosły, o kilka do kilkanaście procent".

Pawłowski uważa także, że ważnym argumentem jest "niepewna przyszłość strefy euro". Wspólna europejska waluta zakończy swój żywot najdalej za dziesięć lat - cytował Pawłowski wypowiedź z 1999 roku znanego ekonomisty, laureata Nagrody Nobla Miltona Friedman. Mamy jeszcze trzy lata, zobaczymy czy przepowiednia Friedmana się sprawdzi - dodał poseł Ligi.

Wyznaczenie daty akcesji Polski do strefy euro wiąże się ze spełnieniem przez Polskę 5 tzw. warunków konwergencji. Kryteria konwergencji, znane też jako kryteria zbieżności lub kryteria z Maastricht, to ustalone w Traktacie UE wskaźniki ekonomiczne i zasady, jakie powinna spełniać polityka gospodarcza państwa, które aspiruje do członkostwa w Unii Walutowo-Gospodarczej.

Traktat z Maastricht zakłada m.in., że deficyt nie może przekroczyć 3 proc. PKB, dług - 60 proc. PKB, zaś inflacja nie może być wyższa niż o 1,5 pkt. proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była ona najniższa.

Rząd przyjął w środę program konwergencji, zgodnie z którym deficyt finansów publicznych spadnie poniżej 3 proc. PKB w 2009 r. Polska spełni wówczas wszystkie kryteria konwergencji i będzie mogła podjąć starania o przyjęcie euro.

Zdaniem wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, pod koniec 2009 r. Polska powinna osiągnąć stan gotowości "w znaczeniu makroekonomicznym", umożliwiający wstąpienie do strefy euro. Polska już obecnie spełnia odpowiednie warunki, lecz w znaczeniu statycznym - powiedziała Gilowska w czwartek w TVN24.

Pytana o zapowiedź prezydenta dot. rozpisania referendum w sprawie wstąpienia Polski do strefy euro, Gilowska powiedziała, że referendum "byłoby pożyteczne" i miałoby duże walory edukacyjne. Przypomniała jednocześnie, że kompetencje w sprawie referendum ma prezydent.

Z kolei według wyników sondażu ośrodka badawczego TNS OBOP dla "Faktu" i portalu dziennik.pl, spośród 1001 zapytanych Polaków w wieku powyżej 15 lat aż 61 proc. nie chce euro. Tylko 30 proc. zgadza się na nową walutę.

Źródło artykułu:PAP
eurolprgilowska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)