Poinformował o tym szef Sądu Lustracyjnego Zbigniew Puszkarski. Liczące niespełna 70 stron uzasadnienie zawiera bardzo szczegółowe omówienie dowodów oraz ich ocenę ze wskazaniem, że w tej sprawie nie zostały spełnione wszystkie warunki, by uznać daną osobę za tajnego i świadomego współpracownika służb specjalnych PRL - dodał.
Nad uzasadnieniem przez ostatnie tygodnie pracowała przewodnicząca składu sędziowskiego ze sprawy Gilowskiej, sędzia Małgorzata Mojkowska.
Strony procesu mają teraz dwa tygodnie, licząc od otrzymania uzasadnienia, na złożenie ewentualnych odwołań. Gdyby apelacje wpłynęły, sąd miałby miesiąc na ich rozpatrzenie. Puszkarski ocenia, że do rozprawy apelacyjnej mogłoby dojść na przełomie listopada i grudnia.