Gilowska: polityczne spory mogą zaszkodzić gospodarce
Przeciągające się zamieszanie polityczne może osłabić polską gospodarkę przez zagrożenie planom konsolidacji fiskalnej i podważenie zaufania inwestorów - powiedziała minister finansów Zyta Gilowska po spotkaniu ministrów finansów Unii Europejskiej w Luksemburgu.
10.10.2006 | aktual.: 11.10.2006 07:05
Gilowska wyraziła też opinię, że Polska może się rozwijać szybko i znacznie zredukować swój deficyt budżetowy w ciągu najbliższych trzech lat, jeśli powróci do stabilności politycznej.
Stoimy wobec bardzo burzliwej sytuacji. Jesteśmy na rozdrożu: to rozstrzygający moment - powiedziała Gilowska, dodając, że jeśli obecna sytuacja potrwa dłużej niż dwa lub trzy miesiące, konsekwencje będą złe.
Polska minister dodała, że jest optymistką, więc nie chce wchodzić w szczegóły gospodarczych konsekwencji przeciągającego się impasu politycznego.
Obecny dobry stan gospodarki przełoży się na dobry scenariusz na przyszłość, chyba że narobimy bałaganu, a wiele możemy narobić - powiedziała Gilowska.
Zdaniem minister finansów, Węgry, gdzie politycy dopuścili do tego, by deficyt budżetowy osiągnął 10,1 proc. PKB, powinny być ostrzeżeniem dla Polski. Przykład Węgier pokazuje, że wystarczą dwa lub trzy lata bezmyślnego poluzowywania pasa, żeby pogorszyć wszystkie wskaźniki makroekonomiczne - oświadczyła.
