Po tym, jak Gerard Depardieu udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi, gruchnęła informacja, jakoby aktor wrócił do Francji i prosił władze swojego kraju o azyl. Jak się okazuje, część mediów najprawdopodobniej błędnie przetłumaczyła wypowiedź Francuza. W oryginalnej rozmowie takie stwierdzenie nie padło; co więcej, aktor podkreślił w niej, że "nadal jest Rosjaninem".