głodówka(strona 5/7)

Już przeszło dobę Honorata Danowska z Murowanej Gośliny prowadzi w Poznaniu protest głodowy przeciwko jednej z poznańskich sędzi. Rano - po nocy spędzonej przed wejściem do Sądu Okręgowego - wróciła na sądowy korytarz. Domaga się, aby w jej dwóch sprawach, minister sprawiedliwości wniósł kasację. Zamierza głodować aż do skutku.

Ośmiu kolejarzy rozpoczęło w Lublinie strajk głodowy w proteście przeciwko łamaniu uzgodnień zawartych przez rząd i zarząd PKP z kolejarskim komitetem strajkowym.

Dolnośląscy związkowcy rozpoczynają zbiórkę dla strajkującej załogi ostrowskiego "Wagonu". Walenty Styrcz z zarządu regionalnej "Solidarności" poinformował, że dotychczas udało się zebrać kilka tysięcy złotych.

39-letni mieszkaniec Suwałk podjął
głodówkę, protestując przeciw decyzjom Zarządu Budynków
Mieszkalnych, który nie chce przydzielić mu mieszkania
komunalnego. Zapowiedział, że będzie nocował pod bramą zarządu.

Zaostrzenie od piątku protestu głodowego
zapowiadają rodzice walczący o pozostawienie szkoły podstawowej w
Szafarni (Kujawsko-Pomorskie). Uczniowie nieistniejącej formalnie
placówki od 2 września uczą się tam nielegalnie.

Głodujący Związkowcy z Sierpnia '80 zawiesili strajk głodowy w śląskich kopalniach. Stało się to po rozmowach wojewody śląskiego Lechosława Jarzębskiego w kopalniach Pokój i Polska-Wirek w Rudzie Śląskiej.

Pięciu głodujących w białostockiej Fabryce
Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA, których stan zdrowia
pogorszył się najbardziej, trafiło we wtorek po południu do
szpitala.

Pracownicy fabryki Bison-Bial zakończyli tuż przez południem swój protest na ulicach Białegostoku.
Przez blisko pół godziny blokowali ruch w centrum miasta, potem przeszli pod Urząd Wojewódzki, gdzie petycję do premiera przekazali wicewojewodzie podlaskiemu.

Pogarsza się stan zdrowia uczestników głodówki w Fabryce Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku. Protest trwa od wtorku, bierze w nim udział 16 osób. Domagają się wypłat zaległych wynagrodzeń i wznowienia produkcji.

Uczestnicy głodówki w białostockiej Fabryce Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial są coraz słabsi. W sobotę pogotowie jeszcze nikogo nie zabrało, ale dwie
osoby dostały zastrzyki wzmacniające.

Załoga Fabryki Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku postanowiła zaostrzyć swój protest. Oprócz głodówki prowadzonej teraz przez szesnaście osób w piątek załoga wyszła na ulice miasta.

Dwie kolejne osoby przyłączyły się w czwartek do protestu głodowego pracowników Fabryki Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku. Zastąpiły dwoje głodujących, którzy z powodów zdrowotnych przerwali protest.

Do dziesięciu zwiększyła się liczba pracowników Fabryki Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA w Białymstoku, którzy rozpoczęli we wtorek strajk głodowy. W imieniu załogi głodujący domagają się wypłaty zaległych pensji i wznowienia produkcji przez zakład.

W fabryce Nysa Motor rozwiązał się w środę komitet strajkowy. Tym samym pracownicy po raz pierwszy od miesiąca poszli do domów i zakończyła się okupacja zakładu. Jak poinformował przewodniczący Solidarności Józef Pałys, nie oznacza to jednak akończenia głodówki.

Trzy z sześciu osób prowadzących głodówkę w należącym do
Daewoo zakładzie Nysa Motor przerwały protest i zostały odwiezione
do szpitala. Głodówka zaczęła zagrażać ich zdrowiu - uznała
lekarka po badaniach stanu protestujących.

Dwie osoby dołączyły w poniedziałek do protestu głodowego w Nysie (Opolskie) w siedzibie należącej do Daewoo spółki Nysa Motor. Strajk głodowy prowadzi teraz pięć osób - czterech mężczyzn i jedna kobieta.

Uchodźcy czeczeńscy z ośrodków w Białymstoku i Lublinie przyłączyli się w piątek do protestu głodowego rodaków z ośrodka w Dębaku koło Warszawy, którzy protestują tam przeciwko zatrzymaniu jednego z nich. W poniedziałek w Warszawie mają się odbyć rozmowy protestujących z Dębaka z pracownikami urzędu ds. repatriacji i cudzoziemców.

Siedmiu byłych oficerów armii chorwackiej, oskarżonych o popełnienie zbrodni wojennych na Serbach, przerwało prowadzony od tygodnia protest głodowy - poinformowało chorwackie Ministerstwo Sprawiedliwości.

Jeżeli z protestującymi w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej górnikami nie zostaną podjęte rozmowy protest będzie zaostrzony - zapowiedział w niedzielę przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych Waldemar Bartz. Począwszy od poniedziałku w kolejnych kopalniach, w których istnieją komisje ZZPD po dwóch górników będzie zjeżdżać na dół na znak poparcia.

Zasłabł jeden z pięciu górników protestujących pod
ziemią w kopalni "Halemba". Mężczyzna wyjechał w piątek na
powierzchnię. Pozostali rozpoczęli głodówkę - poinformowali
przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.