WAŻNE
TERAZ

Potrącił czterech nastolatków. Kierowca uciekł z miejsca wypadku

Kolejni głodujący w Bison-Bial trafili do szpitala

Pięciu głodujących w białostockiej Fabryce
Przyrządów i Uchwytów Bison-Bial SA, których stan zdrowia
pogorszył się najbardziej, trafiło we wtorek po południu do
szpitala.

Taką decyzję podjął lekarz, który badał czternaście osób prowadzących w zakładzie głodówkę protestacyjną. Jak powiedział jeden z głodujących, pięć osób otrzyma w szpitalu wzmacniające kroplówki. Niewykluczone, że potem, podobnie jak w minionych dniach, zechcą wrócić do protestu.

Głodówka w Bison-Bial SA trwa od ubiegłego wtorku. W imieniu załogi protestujący domagają się wypłat zaległych wynagrodzeń i wznowienia produkcji przez zakład. Stan zdrowia wszystkich uczestników protestu jest już zły. Podawane są im leki wzmacniające i kroplówki.

W poniedziałek za namową lekarzy z udziału w proteście zrezygnowała jedna osoba. Trzy, które tego dnia trafiły do szpitala, wróciły do protestujących kolegów.

Od piątku załoga jeszcze zaostrzyła swój protest, wychodząc na ulice miasta. Dwukrotnie blokowany był ruch w centrum Białegostoku, protestujący zanieśli swoje apele o pomoc do wojewody podlaskiego i do Kredyt Banku, który jest jednym z banków- wierzycieli blokujących konta Bison-Bial.

We wtorek około sześciuset pracowników zakładu w Białymstoku i jego filii w Bielsku Podlaskim i Kolnie protestowało przed warszawską siedzibą Metalexportu, który jest właścicielem białostockiej spółki. Od przedstawicieli zarządu firmy usłyszeli jednak, że bez upadłości zakładu są małe szanse na wypłatę im zaległych wynagrodzeń. Metalexport taką sytuację tłumaczy brakiem porozumienia z bankami blokującymi konta firmy.

1,3 tys. pracowników firmy nie otrzymuje regularnych wypłat od pół roku. W tym czasie wypłacono im pieniądze za półtora miesiąca pracy, a w ubiegłym tygodniu - po 600 złotych zaliczki. Każdemu z pracowników zakład jest winny jeszcze po kilka tysięcy złotych. Prawie od miesiąca stoi produkcja. (and)

Wybrane dla Ciebie

Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
Wypadek na Pomorzu. Samochód potrącił czterech nastolatków
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Nie wtrącamy się". Ambasador Ukrainy zabrał głos ws. Wołodymyra Ż.
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
"Ciemny ślad na chłodni". Rosja o ataku na elektrownię atomową
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Cenckiewicz bez certyfikatu NATO? Jest reakcja szefa BBN
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Ukraińskie drony uderzają na Krymie. Pożar trwa, władze nie reagują
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"
Włochy z propozycją dla ONZ. "Musimy być orędownikami pokoju"
Intymne zdjęcia kobiet w sieci bez ich wiedzy. UODO reaguje po tekście WP
Intymne zdjęcia kobiet w sieci bez ich wiedzy. UODO reaguje po tekście WP
Cenckiewicz bez dostępu do niejawnych spotkań. Nie ma certyfikatu
Cenckiewicz bez dostępu do niejawnych spotkań. Nie ma certyfikatu
12-latka na hulajnodze potrącona na pasach. Jest nagranie
12-latka na hulajnodze potrącona na pasach. Jest nagranie