Demokracji i pełnokrwistego wolnego rynku
nie da się zbudować wbrew woli społeczeństwa - powiedziała we
wtorek przebywająca w Polsce niemiecka pisarka, Juli Zeh,
nawiązując do sytuacji w Iraku. Jej zdaniem, ludzie muszą być sami
skłonni do przemian, samodzielnie, bez nacisku odrzucić stare.