ŚwiatCzeskie media o walce Klausa z "postdemokracją"

Czeskie media o walce Klausa z "postdemokracją"

Czeskie media komentują wypowiedź
prezydenta Vaclava Klausa podczas warszawskiego szczytu Rady
Europy i jego wezwanie do walki z "postdemokracją", w której
najróżniejsze organizacje pozarządowe, niemające według niego
autentycznego mandatu społecznego, wywierają nadmierny wpływ na
życie codzienne ludzi.

18.05.2005 | aktual.: 18.05.2005 13:16

Klaus znany jest z publicznie wypowiadanych kategorycznych sądów. Komentatorzy zastanawiają się, na ile stanowisko prezydenta daje się pogodzić z wyrażaniem osobistych poglądów, niekoniecznie zgodnych z powszechnie przyjętymi.

"Vaclav Klaus traktuje możność, jaką stwarza mu urząd prezydencki, jako okazję do prezentowania bynajmniej nie stanowiska swego kraju, tylko własnych konkluzji" - napisała opiniotwórcza gazeta "Lidove noviny". Dziennik zwraca uwagę, że według Klausa "groźne dla społeczeństwa wirusy" szerzą obywatelskie inicjatywy polityczne, które działają poza ramami partii politycznych i nie mają mandatu powstałego w wyniku wyborów.

Politolog Rudolf Kuczera ocenił w wypowiedzi dla agencji CTK słowa Klausa jako "zupełny nonsens" i "głos zza grobu". Inicjatywy obywatelskie, jak podkreśla Kuczera, zostały usankcjonowane także w projekcie unijnej konstytucji jako ważny czynnik życia społeczeństw.

Inny politolog, Bohumil Doleżal, jest zdania, że obawy Klausa mają jednak racjonalne jądro, bowiem niektóre inicjatywy obywatelskie zachowują się histerycznie: Niekiedy sprawia to wrażenie, że nie będzie wolno budować żadnych fabryk, żadnych dróg, nie będzie można toczyć żadnych wojen, jeśli ktoś miałby w nich zginąć- powiedział. Niemniej, według Doleżala, prezydent problem wyolbrzymia i sektor pozarządowy demonizuje.

Źródło artykułu:PAP
mediaczechyprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)