czeczenia(strona 11/31)

Rosyjskie władze w rok po zabójstwie dziennikarki Anny Politkowskiej aresztowały 10 osób podejrzanych o udział w zbrodni. Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że mimo to wcale nie jesteśmy bliżej wyjaśnienia sprawy zabójstwa rosyjskiej dziennikarki. Rogoża w wywiadzie dla magazynu "Polska i Świat" w Programie Pierwszym Polskiego Radia zauważyła, że nadal nie zostało wyjaśnione, kto był politycznym zleceniodawcą morderstwa.

Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał Rosji wypłacenie pięciorgu Czeczenów z Groznego 163 864 euro tytułem odszkodowania za masakrę popełnioną przez wojsko rosyjskie w lutym 2000 roku.

Pijany rosyjski żołnierz
świętujący swoje 20. urodziny w Czeczenii otworzył ogień, gdy go
skarcono, i zabił swego dowódcę oraz zranił trzech innych
żołnierzy - poinformowało czeczeńskie MSW.

Amnesty International zaapelowała do władz Rosji by umożliwiły zbadanie zbiorowych grobów w Czeczenii przez biegłych patologów, opublikowały listę zaginionych, wyjaśniły ich los, ukarały winnych ich zaginięcia i zaprzestały szykan wobec rodzin zaginionych.

Kandydat centroprawicy w wyborach
prezydenckich we Francji Nicolas Sarkozy zapowiedział, że
jeśli zwycięży w niedzielnej drugiej turze głosowania, podejmie z
prezydentem Rosji Władimirem Putinem kwestię łamania praw
człowieka w Czeczenii.

18 rosyjskich wojskowych zginęło w Czeczenii w katastrofie śmigłowca transportowego Mi-8. Maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona.

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że zgłasza do rozpatrzenia przez czeczeński parlament kandydaturę Ramzana Kadyrowa na prezydenta tej republiki.

Władze Czeczenii nadały placowi w swojej stolicy, Groznym, imię niegdysiejszego sowieckiego przywódcy Nikity Chruszczowa, który przed 50 laty zezwolił wysiedlonym Czeczenom na powrót na swe ziemie na południu
Rosji. Dla Czeczenów jest bohaterem - powiedział w parlamencie
wspierany przez Moskwę czeczeński premier Ramzan Kadyrow.

Siedmiu rosyjskich policjantów zostało
zabitych w wyniku ataku na samochód na południu Czeczenii -
poinformowała rosyjska agencja Interfax, powołująca
się na wiadomość z rosyjskich źródeł wojskowych.

W Warszawie odbędzie się koncert poświęcony Czeczenii.
Jego celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na ludobójstwo w Czeczenii. Organizatorzy zdecydowali, że będzie on poświęcony zamordowanej rosyjskiej dziennikarce, Annie Politkowskiej.

"Zduszenie głosu, który irytował Kreml" - tak
"Corriere della Sera" nazywa zamordowanie znanej rosyjskiej
dziennikarski Anny Politkowskiej. W opublikowanym w niedzielę
komentarzu największa włoska gazeta podkreśla, że zbrodnia ta
powinna zmusić Zachód do refleksji nad swym postępowaniem wobec
Moskwy.

Zabito człowieka, który był bardzo słynny na
świecie, który był symbolem niezależnego dziennikarstwa, takiego,
które się robi z narażeniem życia i bez oglądania na osobiste
wygody, zabito ikonę - ocenia Paweł Reszka z "Rzeczpospolitej".

Anna Politkowska, wybitna rosyjska
dziennikarka, autorka kilku książek o współczesnej Rosji, w tym o
wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce prezydenta Władimira
Putina, została w sobotę zamordowana. Miała 48 lat.

Wicepremier i minister obrony Rosji Siergiej Iwanow poinformował, że batalion rosyjskich wojsk inżynieryjnych, przerzucany do Libanu, gdzie ma uczestniczyć w odbudowie infrastruktury, dróg i mostów, będzie ochraniany przez żołnierzy sił specjalnych z Czeczenii.

Siedem osób zginęło, a 21 zostało rannych w
strzelaninie między milicjantami z Inguszetii i Czeczenii, do
której doszło na granicy administracyjnej między tymi
republikami, wchodzącymi w skład Federacji Rosyjskiej.

Prorosyjski prezydent
Czeczenii Ału Ałchanow zaproponował, by zmienić
nazwę republiki, którą rządzi, bowiem obecna nazwa ma "negatywną
konotację" - podały rosyjskie agencje.

Rosyjska Federalna Służba
Bezpieczeństwa (FSB) znalazła nowy sposób na dotarcie do
czeczeńskich separatystów i na telefony komórkowe wysyła im SMS-y
z wiadomością: "Poddajcie się!".

Przywódcy czeczeńskich separatystów odrzucili propozycje Rosjan i promoskiewskich władz Czeczenii dotyczące m.in. warunkowej amnestii. Nazywali je propagandą i próbą rozpowszechniania kłamstw.

Śmierć przywódcy czeczeńskich partyzantów
Szamila Basajewa będzie miała dalekosiężne skutki dla ich
działalności na północnym Kaukazie - ocenili analitycy ośrodka
badawczego Stratfor.

Śmierć przywódcy czeczeńskich separatystów
Szamila Basajewa nie przyczyni się do zakończenia wojny w
Czeczenii, a w bliższej lub dalszej perspektywie wywoła akcje
odwetowe - uważa ekspert od spraw terroryzmu dr Krzysztof
Karolczak z Uniwersytetu Warszawskiego.