Biały Dom potępia zabójstwo obrończyni praw człowieka
Rzecznik Białego Domu Ian Kelly potępił w środę zabójstwo rosyjskiej obrończyni praw człowieka Natalii Estamirowej, apelując do Rosji o wymierzenie sprawiedliwości zabójcom.
Ukaranie porywaczy, którzy zamordowali aktywistkę, miałoby pokazać wyraźnie, że winni nie pozostaną bezkarni a władze nie będą tolerować takich sytuacji - podkreślono w oświadczeniu amerykańskiego rzecznika. Kelly oddał hołd zamordowanej, podkreślając iż "była kobietą, nie akceptującą żadnych kompromisów w poszukiwaniu prawdy".
O wyjaśnienie sprawy i ukaranie morderców Estamirowej zaapelowała także do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa nowojorska organizacja zajmująca się obroną praw człowieka - Human Rights Watch.
Sam Miedwiediew wyraził w środę oburzenie z powodu zamordowania obrończyni praw człowieka i polecił prokuraturze podjęcie wszelkich działań w celu wyjaśnienia zabójstwa.
Estamirową, współpracownicę rosyjskiej organizacji Memoriał, uprowadzono w środę rano w Czeczenii w okolicach jej domu w Groznym. Tego samego dnia po południu zwłoki aktywistki znaleziono w Inguszetii - republice sąsiadującej z Czeczenią. Obie republiki wchodzą w skład Federacji Rosyjskiej.
Estamirowa była jedną z głównych współpracownic Memoriału na Kaukazie. Władze Czeczenii niejednokrotnie krytykowały jej działania, które polegały na zbieraniu dokumentacji porwań, torturowania i zabójstw w Czeczenii od początku drugiej wojny w tej republice w roku 1999.