Kontrowersyjna wystawa w Parlamencie Europejskim
Prawie 300 zdjęć, obrazujących skutki działań
wojennych prowadzonych przez Rosję w Czeczenii, można już oglądać w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Wystawa nosi tytuł "Czeczenia. Ostateczne rozwiązanie". Jest on celowo prowokacyjny - tłumaczy jeden z organizatorów,
eurodeputowany PiS Konrad Szymański. Chcemy zwrócić uwagę, że
skala problemu czeczeńskiego jest niespotykana.
02.10.2007 | aktual.: 02.10.2007 12:55
Zdjęcia, autorstwa zagranicznych korespondentów wojennych, były już kilkakrotnie pokazywane w Polsce. Pokazują wpływ wojny na życie miejscowej ludności, zabitych i rannych, masowe groby, efekty akcji pacyfikacyjnych i ogrom zniszczeń, które są wynikiem I wojny czeczeńskiej (1994-96) i działań zbrojnych wznowionych w 1999 roku. Są opatrzone podpisami i komentarzami po angielsku autorstwa m.in. Anny Politkowskiej, Siergieja Kowalowa oraz fragmentami raportów Amnesty International, Human Rights Watch oraz Stowarzyszenia Memoriał.
44 zdjęcia zostały przez organizatorów zasłonięte na prośbę wewnętrznych służb Parlamentu Europejskiego, które uznały je za zbyt drastyczne - nawet dla dorosłych.
Pokazujemy tę wystawę, bowiem problem Czeczenii, kiedyś bardzo modny, zaczyna słabnąć. Tymczasem utrzymywanie kontroli przez Rosję odbywa się tam przy pomocy brutalnych metod - powiedział Szymański.
Wystawa potrwa do 6 października.