54-latek z Niepołomic podpalił się w czwartek wieczorem przed Pałacem Kultury Warszawie, a wcześniej rozrzucił ulotki krytykujące Prawo i Sprawiedliwość. - Twierdził, że jest niezadowolony z obecnego rządu. Myślę jednak, że targnięcie się na własne życie musi mieć kilka innych źródeł - ocenia w rozmowie z WP Jan Gołębiowski, psycholog kryminalny i wykładowca SWPS.