Chcesz wjechać do centrum Warszawy? Będziesz musiał zapłacić 30 zł
Za pół roku dowiemy się, czy Warszawa zdecyduje się na opłatę za wjazd do Warszawy. Wszystko za sprawą przyjęcia przez Radę Ministrów, ustawy pozwalającej samorządom wydzielić w miastach strefy wolne od emisji spalin. Kwota może sięgnąć nawet 30 złotych.
W życie weszła ustawa o elektomobilności i alternatywnych paliwach - przyjęta przez rząd 28 grudnia 2017 roku.
Ustawa ma szansę wejść w życie w I kwartale tego roku. – Użytkownicy samochodów elektrycznych będą mogli się poruszać w sposób uprzywilejowany, korzystać z buspasów i parkować bez opłat w miejscach, które są publicznie dostępne. W ustawie zawarliśmy też szereg przywilejów o charakterze podatkowym, m.in. niższy odpis amortyzacyjny i zerową akcyzę. Ten pakiet korzyści ma spowodować, że samochody elektryczne będą dla kierowców bardziej atrakcyjne – mówi Michał Kurtyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii.
Zobacz wideo: Kolęda w polskich domach. Wiemy, ile Polacy wkładają do koperty
Celem ustawy jest walka ze smogiem oraz lepszą jakość powietrza. Głównym rozwiązaniem byłaby opłata za wjazd do Śródmieścia. Licząca nawet do 30 zł, a maksymalnie 500 zł za karę. Dotyczyłaby rejonów, gdzie dużo urzędów, sklepów i uczelni. Nagrodą dla aut z napędami alternatywnymi, miałby być darmowy wjazd do ekostefy. Ministerstwo Infastruktury ma przygotować nowy wzór tablic rejestracyjnych, do łatwiejszego rozpozniania aut.
- Do tej pory nie było takich możliwości ustawowych - komentuje wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski w rozmowie z wyborcza.pl. Zaznacza, że celem urzędu miasta jest uspokojenie ruchu w centrum stolicy.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Oprac. Kinga Trzeszczkowska