burze(strona 26/29)

Zła pogoda zepsuła wakacje tysiącom turystom na
bułgarskim wybrzeżu. Dwie miejscowości są odcięte od świata przez
powodzie. Polscy turyści w Bułgarii nie ucierpieli. Wczasowicze
najbardziej obawiają się, że może zabraknąć piwa.

Co najmniej 37 osób zginęło w południowych i
południowo-zachodnich Chinach w wyniku gwałtownych burz, a setki
domów uległy zniszczeniu - poinformował chiński rząd.

Burze, które przetoczyły się przez północny wschód Stanów Zjednoczonych, spowodowały śmierć dziewięciu osób, a trzy uznano za zaginione. Tysiące ludzi musiało opuścić swe domy.

Po południu oraz w nocy prognozowane jest wystąpienie na Podkarpaciu opadów
deszczu o charterze burzowym, które mogą spowodować gwałtowne
wzrosty stanów wód w rzekach - poinformował dyżurny
Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie,
Wojciech Czanerle.

Co najmniej 60 budynków zostało podtopionych
w kilku powiatach Podkarpacia w wyniku gwałtownej burzy, która
przeszła nad regionem - poinformował oficer
dyżurny podkarpackiej Straży Pożarnej, Adam Burda.

Sporo pracy mieli wieczorem i nocą warmińsko-mazurscy strażacy. Usuwali drzewa, gałęzie i konary, które połamał towarzyszący burzom silny wiatr. Powalone drzewa utrudniały przejazd między innymi w okolicach Mikołajkek oraz miedzy Nawiadami, Starymi Kiełbonkami i Spychowem. W tej chwili wszystkie drogi są przejezdne.

Wieczorem m.in. w
województwach mazowieckim i lubelskim możliwe są burze, które
lokalnie mogą być gwałtowne z intensywnymi opadami deszczu i
silnymi porywami wiatru do 50-70 km/godz. - ostrzega Centrum
Zarządzania Kryzysowego Wojewody Łódzkiego i stołeczny urząd miasta.

Nad południową i centralną Polską przechodzą gwałtowne burze. Najdłużej mają utrzymać się nad Podkarpaciem.

Gwałtowne opady deszczu, burze i porywisty
wiatr mogą pojawić się po południu i w nocy w
Dolnośląskiem - ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu
Wojewódzkiego. Możliwe są również opady gradu.

Nowy amerykański satelita pogodowy, który będzie śledził burze i huragany, został wyniesiony na okołoziemską orbitę. To pierwszy satelita zasilany przez energię słoneczną, który będzie działał także wtedy, gdy znajdzie się w cieniu Ziemi.

Silne i bardzo silne burze magnetyczne
na Słońcu, które będą mogły zakłócać funkcjonowanie satelitów,
sprzętu elektronicznego (w tym komputerów) a nawet linii
przesyłowych energii elektrycznej będą w ciągu najbliższych lat
coraz częstsze - przewiduje amerykański Ośrodek Badań Atmosferycznych (NCAR).

Biuro prognoz meteorologicznych w Krakowie wydało specjalne ostrzeżenie przed burzami, które mają dziś wystąpić na południu Polski. Ostrzeżenie dotyczy województw śląskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i małopolskiego. Burzom ma towarzyszyć silny wiatr oraz lokalnie intensywne opady deszczu. To z kolei może powodować podtopienia, powalenia drzew, zrywanie linii energetycznych i utrudnienia komunikacyjne.

Do sześciu pożarów doszło w wyniku burz w województwie podlaskim - poinformował w niedzielę dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Krakowscy synoptycy ostrzegają przed gwałtownymi burzami z intensywnymi opadami deszczu, które w nocy z wtorku na środę i w środę mogą wystąpić w województwach: śląskim, świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim.

Burze i gwałtowne wichry w Europie Środkowej spowodowały śmierć kilku osób w Niemczech, Austrii, Czechach, Chorwacji oraz na Słowacji i Białorusi.

Gradobicia, które przeszły nad Szwajcarią i Niemcami, spowodowały znaczne straty materialne. W Szwajcarii kule gradu miały wielkość piłek golfowych, w Niemczech - kurzych jaj.

Na obszarach Niemiec objętych ulewnymi deszczami w nocy z poniedziałku na wtorek sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. W najtrudniejszym położeniu jest teraz granicząca z Polska Saksonia. W tym kraju związkowym w jednej z rzek utonęły dwie osoby, w tym jedno dziecko. W całej Saksonii 7 osób uważa się za zaginione.

W poniedziałek rano wzrosło zagrożenie powodziowe w Austrii, spadło natomiast w południowych Niemczech.

Około 30 tysięcy mieszkańców północno-wschodniej Polski - Podlasia oraz części
Warmii i Mazur - nie ma prądu. W wyniku czwartkowych burz i ulewnych deszczy zostały tam zniszczone całe kilometry linii energetycznych. Do tej pory zdołano naprawić tylko część z nich.

W Czechach trwa usuwanie skutków burz, które przeszły, głównie nad centralnymi i południowymi regionami kraju, w środę wieczorem i w nocy z środy na czwartek. Straty liczone są w milionach koron, czyli setkach tysięcy złotych.