Nadchodzi żywioł. Zapowiadają gwałtowne burze z gradem
"Sezon burzowy" zaczyna się już w kwietniu i trwa do końca września. Z roku na rok burze stają się coraz groźniejsze i gwałtowniejsze. Strażacy interweniowali już tysiące razy, a to dopiero początek. Jak przygotowują się na nadejście żywiołu?
Pierwsze dni czerwca. Strażacy głównie na Śląsku interweniują ponad 320 razy. Powodem są gwałtowne ulewy i wichury. Długi czerwcowy weekend to także niebezpieczne zjawiska. W całej Polsce strażacy wzywani są do 548 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. 73 interwencje dotyczą wezbranych wód, a 258 opadów deszczu.
Nawałnice nad Polską
Dwa tygodnie później kolejne pół tysiąca interwencji. - Najwięcej w woj. śląskim - informują strażacy. Gwałtowne burze dają się we znaki także w Wielkopolsce. Końcówka czerwca to także pół tysiąca interwencji. Tym razem najbardziej dotknięte regiony to Dolny Śląsk, Mazowsze i Wielkopolska.
I w najbliższym czasie może być niespokojnie.
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - ten tydzień będzie ciepły, "z typowo letnią aurą". IMGW mówi wprost: czekają nas "okresy słoneczne będą przeplatały się z przelotnymi deszczami oraz burzami".
W poniedziałek w większej części kraju wiatr będzie słaby. Inaczej sytuacja będzie wyglądać na północy - w porywach do 55 km/h. A nad morzem do 60 km/h (w porywach do 85 km/h, zachodni i południowo-zachodni). Wtorek przyniesie gwałtowne zmiany na południu kraju - pojawią się lokalne burze, takie czekają odpoczywających na przykład na Podkarpaciu.
Im dalej w tydzień - tym sytuacja będzie gorsza. "W środę zachmurzenie umiarkowane i duże. Przelotne opady deszczu i burze, miejscami z gradem" - ostrzega IMGW. I dodaje, że należy "zwracać szczególną uwagę na bieżące aktualizacje prognoz dotyczące tego dnia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne ostrzeżenie dla miast. Rzecznik IMGW: będzie niebezpiecznie
W rozmowie z Wirtualną Polską bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, tłumaczy, że jednostki podejmują działania na podstawie dokładnych prognoz meteo oraz ostrzeżeń wydawanych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
- Wszystkiego nie da się przewidzieć. Gdy dostajemy ostrzeżenie meteo, przesyłamy je dalej do odpowiedniej jednostki. Jeśli wiemy, że będzie naprawdę źle, a są takie momenty, że jest wystawiany najwyższy stopień ostrzeżenia to wszyscy są zaangażowani - tłumaczy Kierzkowski.
Trzy stopnie zagrożenia
W Polsce obowiązują trzy stopnie zagrożenia. Pierwszy oznacza, że burze "mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia". Drugi stopień to "duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia" i należy się spodziewać zakłóceń w codziennym funkcjonowaniu.
Trzeci - najwyższy stopień - to bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof oraz zagrożenie życia.
Gdy służby meteorologiczne wydają ostrzeżenia 1. i 2. stopnia strażacy nie podejmują nadzwyczajnych działań. - Standardowym zestawieniem ludzi na dyżurach spokojnie dajemy sobie radę, możemy przerzucać jednostki z miejsca na miejsce. Ludzi nie zabraknie, a jeżeli dzieje się coś naprawdę wyjątkowego, to jesteśmy w stanie zwiększyć stan osobowy od kilkudziesięciu do kilkuset strażaków - podkreśla strażak.
Ostrzeżenia 3. stopnia to już najwyższa czujność i gotowość. - Strażacy danych jednostek muszą się przygotować, mają być w gotowości, sprawdzić sprzęt i czekać - dodaje Kierzkowski. Służby meteorologiczne są w stałym kontakcie ze strażakami - gdy na radarach pojawi się groźna komórka burzowa, to strażacy od razu o niej wiedzą. Sami też mają dostęp do baz danych i mogą śledzić przebieg burz.
- Na każdym szczeblu - od głównego, przez wojewódzki do powiatowego - jest 24-godzinny dyżur. Dzięki temu zachowana jest ciągłość monitorowania i raportowania. W sytuacji kryzysowej podejmowana jest decyzja o przesłaniu dodatkowych sił i środków lub uruchomić obwody operacyjne - zaznacza rzecznik komendanta głównego PSP.
Jakie procedury ma Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa? - Jesteśmy zawsze w ciągłej gotowości, zarówno jeśli chodzi o ludzi, jak i sprzęt - zapewnia rzecznik jednostki Rafał Goeck.
Również policja - jak zapewnia - działa w takich sytuacjach adekwatnie do sytuacji.