Burze i nawałnice w Polsce. Ulice jak potoki. IMGW ostrzega: "To nie koniec"
Nad Polską przechodzi potężny front atmosferyczny. W związku z burzami i nawałnicami na samym Śląsku strażacy interweniowali ponad 70 razy. Ulewy z gradem przesuwają się systematycznie na północny wschód. IMGW ostrzega przed skutkami ulew.
Nad Polską przechodzi potężny front atmosferyczny. Przemieszcza się z zachodu na wschód kraju. IMGW podaje, że burzom towarzyszą opady deszczu o natężeniu 15-20 mm/h oraz grad. Możliwe są też porywy wiatru do 70 km/h. Aktywność burz będzie wzrastać, a opady mogą być przyczyną lokalnych podtopień.
IMGW ostrzega, że w związku z burzami na mniejszych rzekach i w zlewniach zurbanizowanych mogą wystąpić gwałtowne wzrosty stanów wody i podtopienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burze przeszły przez Radomsko. Tak wygląda miasto po ulewie
Z samego rana burza uderzyła w województwo łódzkie. Mieszkańcy Radomska mogli mieć spory problem z poruszaniem się po drogach. Kika ulic, ronda i słynny wśród lokalsów "mostek" przy ul. Sierakowskiego, który regularnie staje się ofiarą ciężkich opadów, były zalane.
Katowice walczą z deszczem. Są pierwsze zalania
Nieciekawie było również w okolicach Katowic. Pierwsze opady zaczęły się tam z samego rana. Strażacy od świtu wyjeżdżali już ponad 70 razy do zalanych piwnic, posesji, dróg oraz usuwania połamanych drzew.
W samych Katowicach zalanych zostało wiele ulic. Policja zamknęła przejazdy pod wiaduktami, bo wjazd grozi podtopieniem pojazdu. Nieprzejezdny jest między innymi kawałek trasy przed salonem meblowym IKEA w Katowicach. Samochody osobowe są zawracane, a autobusy komunikacji miejskiej nie zatrzymują się na przystankach. Zalana jest nie tylko jezdnia, ale także chodniki.
Burza w Krakowie. Drugi stopień niebezpieczeństwa
Potężny front sunie również nad Kraków. Synoptycy wydali ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami, którym towarzyszyć będą silne opady deszczu, a miejscami również gradu. Obowiązuje ono od godz. 8.00 do 18.00 - informuje Urząd Miasta.
Ulewa w Piotrkowie Trybunalskim. Wypychali samochody z placu
Ciężką noc mają za sobą również mieszkańcy woj. łódzkiego. Gwałtowna burza przeszła w okolicy godziny 22. Ulewny deszcz spowodował zalania i podtopienia, samochody nie były w stanie poruszać się po drogach. Wielu kierowców, między innymi z Piotrkowa Trybunalskiego, straciło podczas ulewy tablice rejestracyjne.
- Do najgroźniejszego zdarzenia doszło w miejscowości Milejowiec. Tam sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych gasiło pożar stodoły, która zapaliła się najprawdopodobniej od uderzenia pioruna. Głównie to były zalania i przewrócone drzewa bądź złamane konary, a gminy Wola Krzysztoporska, Piotrków Trybunalski, gmina Sulejów zostały najbardziej dotknięte - powiedział Radiu Łódź mł. bryg. Wojciech Pawlikowski.
- Podczas ulewy wyjrzałam przez okno i zobaczyłam dwa samochody, które utknęły w wodzie na ul. Wojska Polskiego. Wyszliśmy z sąsiadami pomogliśmy kierowcom wypchnąć samochody z zalanej ulicy, żeby nie stały na środku. Wody było po kolana - powiedziała mieszkanka Piotrkowa w rozmowie z naszemiasto.pl
Polscy Łowcy Burz poinformowali, że tuż po południu układ znajdował się przy wschodniej granicy i za niedługo opuści nasz kraj.
Czytaj też: