Wojskowi prokuratorzy analizowali billingi i esemesy dziennikarzy śledczych - informuje dziennik "Rzeczpospolita". Chodzi o Macieja Dudę (tvn24.pl), Cezarego Gmyza oraz Grażynę Zawadkę ("Rzeczpospolita), którzy opisywali przebieg "śledztwa smoleńskiego". Śledczy wykorzystali niekonstytucyjne przepisy, aby uzyskać "pełne dane" informatorów dziennikarzy.